CAVIARNIA

Głęboko wierzę, że wszystko co zrobisz, kiedyś do ciebie wróci....także ma idiota przerąbane

Również w to wierzę, że tego bydlaka spotka kara.

Sprawdźcie koniecznie serducho. Przy takim zapaleniu płuc jeśli obejdzie się bez powikłań to ja się szczerze zdziwię. Jeśli ma płyn w płucach/dużą niepowietrzność, to ryzyko uszkodzeń i niewydolności serca jest b. duże. Może bardzo pomóc Wam wprowadzenie Furosemidu, o ile mała nie dostaje. Nie jestem lekarzem, ale wyciągałam swoje kilka razy z zapaleń płuc i bardzo pomaga terapia skojarzona, i.e. antybiotyk podskórny/doustny + wziewy z NaCl z drugim antybiotykiem. U nas zwykle w nebulizacjach szła Gentamycyna z b. dobrym rezultatem, 2 x na dobę po ok 20 min.

trzymam kciuki za powrót do zdrówka

lunorek pisze:Sprawdźcie koniecznie serducho. Przy takim zapaleniu płuc jeśli obejdzie się bez powikłań to ja się szczerze zdziwię. Jeśli ma płyn w płucach/dużą niepowietrzność, to ryzyko uszkodzeń i niewydolności serca jest b. duże. Może bardzo pomóc Wam wprowadzenie Furosemidu, o ile mała nie dostaje. Nie jestem lekarzem, ale wyciągałam swoje kilka razy z zapaleń płuc i bardzo pomaga terapia skojarzona, i.e. antybiotyk podskórny/doustny + wziewy z NaCl z drugim antybiotykiem. U nas zwykle w nebulizacjach szła Gentamycyna z b. dobrym rezultatem, 2 x na dobę po ok 20 min.

dzięki za rady przekaże MAS

U nas podobnie. Ale niestety niektóre świnki panicznie boją się nebulizacji i wtedy jest jeszcze gorzej. Tak ma moja Kresyda i gentamycyna musiała być odstawiona. A Grawie pomogło rok temu.

Trzymamy

Foczka ma się ciut lepiej. Nie żeby było cudownie, paraliż nadal, leczenie w toku, brak zęba na przedzie.... ale MAS mówi że minimalna poprawa. Więc dokarmia Foczkę pilnie, śliczności z tej Foczuni trzymajcie kciuki dalej

Z całych sił.

Siekacz to pikuś, odrośnie. Byle płuca i serce w normie były. No i pytanie co jest przyczyną paraliżu