Strona 3 z 17
Re: [*] Bromba, moja mała księżniczka.
: 02 wrz 2017, 20:18
autor: martuś
Siula pisze:Bądź szczęśliwa tam gdzie jesteś, razem Alfikiem, Nalą,Tostem, Dropsiem,Pigi, Balbinką, Żyletą, Stefciem, Marcelem i całą resztą wyjątkowych świnek. Nie wpuszczajcie już nikogo w najbliższym czasie za tęczowy mostek!
Widać, że sama "elita" wyjątkowych świnek zbiera się za TM
Myślałam, że ona teraz odeszła a to było na początku sierpnia czy coś źle zrozumiałam?
Siula wydaje mi się, że wet już nic więcej by nie podał

Brombisia była na lekach, do tego robiliście inhalacje... Widocznie tak musiało być
Jak czytam ten opis to bardzo mi się przypomina odejście Nali... Przepraszam, że o tym wspominam w Waszym wątku ale tak jakoś mi się wszystko przypomniało czytając Twój post.. Nalcia też robiła się blada wieczorem a o 1 w nocy odeszła... Wyciągnęłam ją z klatki jak też już była chłodna ale jeszcze oddychała więc wzięłam ją do łóżka i tak spędziłyśmy ostatnie jej chwile

Re: [*] Bromba, moja mała księżniczka.
: 02 wrz 2017, 20:54
autor: Siula
Martuś to było teraz z 31 na 1, pewnie koło północy. Chodziło mi o to,że na początku miesiąca miała taki kryzys, dostała ten marbocyl, a teraz znów ta szybko nawrót miała. Tak mocno spałam,że nic nie słyszałam, dopiero jak Marcin wstał. Ona już pewnie nie mogła oddychać i musiała się udusić, ale chyba nie cierpiała bo leżała tak spokojnie, w rogalik i miała zamknięty pyszczek. Tak rozmawialiśmy dzisiaj z M., że ją jednak cały czas coś męczyło od tego grudnia, tylko raz było lepiej, raz gorzej. Od tamtej pierwszej choroby zrobiła się taka spokojna, dużo leżała, przestała być dzikuskiem, nie piszczała i już nie ćwierkała.
Chcę ja pamiętać taką przytulaśną i mielącą pyszczkiem po zjedzeniu czegoś pysznego. I ten jęzorek liżący poidełko.
Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 02 wrz 2017, 21:29
autor: Kanja
Niestety nasze kochane świnki tak mają. Bardzo, bardzo współczuję, bo wiem (każdy z nas wie) jak to boli. Ile by się nie zrobiło to i tak los jest bezlitosny. Trzymaj się jakoś (piszę jakoś, bo nie wiem jak w takiej sytuacji można się trzymać). Pozdrawiam z całym świński stadem.
Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 02 wrz 2017, 22:47
autor: silje
Brak mi słów
Ogromnie współczuję...
Dla Bromby

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 03 wrz 2017, 8:20
autor: Anula
Nie wierzę!!!

Strasznie mi przykro Asiu, wiem co czujesz i wiem jaki to jest straszny ból. Bardzo Ci współczuję. Stado doskonale wie co się stało, pod odejściu Tesi przez pól dnia żadne nawet się ze swoich norek nie wylazło, panowała prawdziwa żałoba. Miała u Was cudowne życie, najlepsze z możliwych i na pewno jest Wam wdzięczna za opiekę i miłość. Dajcie sobie czas, wypłaczcie się, przeżyjcie żałobą. Na taki ból nie ma recepty, boli już zawsze ale z czasem nauczycie się z tym żyć. Trzymajcie się

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 03 wrz 2017, 11:55
autor: diefenbaker
Weszłam po kilku dniach przerwy i nie spodziewałam się czegoś takiego, jak zobaczyłam tytuł...

Jak czytałam co napisałaś to przeżywałam na nowo odejście moich...zwłaszcza chorobę Puffy, jej zapalenia...i Zajączka, który podobnie w nocy odszedł i zarzucałam sobie, że mnie przy nim nie było...ale tak widocznie miało być...jestem z Tobą całym sercem...Twoje świnki są mi jednymi z bliższych mi na forum...dużo sił dla Was i dla dziewczyn

Brombisiu

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 03 wrz 2017, 17:53
autor: lunorek
Bardzo, bardzo mi przykro... Dla Brombisi

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 03 wrz 2017, 17:56
autor: Gaja
Współczuję...

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 03 wrz 2017, 18:34
autor: martuś
A to ja coś źle zrozumiałam
Bardzo mi przykro

Zostały Wam piękne wspomnienia, zdjęcia i filmy
Dla Was to tylko dwa wspólne lata ale dla niej to było całe życie. I to szczęśliwe życie

Re: Bromba, moja mała księżniczka. 1.IX.2017 [*]
: 04 wrz 2017, 5:26
autor: sosnowa
Brak mi słów. Z całego serca współczuję.
