CAVIARNIA

A może ten transporterek to kupili Państwo, którzy ją znaleźli i się nią pięknie zaopiekowali?

Podobno była w nim, tak mówił ten pan w Mv, ale jak było, to nie mam pojęcia przecież.
Państwo zachowali sie świetnie, to prawda.
Jelena w czwartek na 11 jest zapisana do dr Kasi na usunięcie kaszaka, który jest nieduży, ale się paprze i trzeba usunąć.
Edit - Pani w recepcji sie pomyliła, zabieg dopiero po urlopie dr Kasi.

Aż mi wstyd czasem, że jestem człowiekiem, gdy słyszę, co ludzie robią naszym "braciom mniejszym". Jelence dużo zdrowia życzymy.

Cieszę się, że Jelenka ma się lepiej. Niech dziewczyna porządnie podjada. Porcello, podrap ją proszę za uszkiem ode mnie

Z przyjemnością i bez obaw, że wystraszę, bo dziewczyna zaczęła sobie ładnie zwiedzać klatkę, przykłada się do materacyków, skubie ziółka, siano z paśnika. Brak wzroku? Co to szkodzi?

Jelena sobie dzisiaj podskoczyła, tak, o, bo i dlaczego nie Je za dwie, chodzi sobie po całej klatce, bezbłędnie trafia do misek. Granulat tak sobie, ale siano i warzywa - bardzo proszę. No i zaczęła protestować przeciwko kropelkom, one trochę szczypią, czyli też dobrze, bo już ma siłę sie złościć
Jednak kaszak będzie usuwany w najbliższą środę, bo dość paskudnie wygląda.

Dama po usunięciu kaszaka ma niezwykle dystyngowany srebrny tyłek, starannie ogolony...i zeszyty kilkoma szwami Ale apetyt posiada.

pokaż!

jutro

Trzymamy mocno za zdrówko i ślemy