Re: Jelly, czyli starsza, elegancka pani :) chorujemy :(
: 29 wrz 2017, 21:20
W poniedziałek byłam z małą u kardiolog. Serce bardzo jej się poprawiło, właściwie jak u zdrowej świnki. No i tyle dobrych wiadomości. Mamy zapalenie pęcherza i to ostre. Już dawno nie miałam u świnki takich krwawień Do całości ma też pogrubiony trzon macicy. Dobrze, że weszłam z lekami w piątek, bo by było kiepsko. Jelly jest dokarmiana ręcznie, bo waga bardzo poleciała w dół. Na początku wszystko jej się ulewało z pycholka, nie chciała nic przełykać, dopiero teraz jest jakaś poprawa, bo pozwala się nakarmić.
Kciuki są jej bardzo potrzebne
Kciuki są jej bardzo potrzebne