Paproszek pojechał dziś do swojego domku na stałe. Koledzy przyjeli go jak nalezy. Było ciut turkotania, dominacji, ale ogólnie zlekcewazyli dzieciaka. Mały nie płakał , nie przyniósł wstydu mamie
Re: Sasanka-rez Paproszek- ds / Warszawa
: 21 kwie 2017, 20:59
autor: porcella
Rozruszał trochę chłopaków-cudaków?
O, pociąg widzę, pociąg!
Re: Sasanka-rez Paproszek- ds / Warszawa
: 21 kwie 2017, 21:13
autor: jolka
Kasia pisze :" maly wykancza kolegow kondycyjnie, panowie padli a ten glutek lata kolo nich i piska hehe....Padły staruchy .jeszcze ich tak wyczerpanych nie widzialam. A glutek sianko wpindala tylko mu sie te uszyska częsą.."
Re: Sasanka-rez Paproszek- ds / Warszawa
: 21 kwie 2017, 21:16
autor: porcella
i o to szło!
Re: Sasanka-rez Paproszek- ds / Warszawa
: 21 kwie 2017, 21:20
autor: Katarzyna Szmidt
Ludzie, nie wiedziałam, że cała sytuacja tak mnie wykończy. Ten mały karaluch zaczął wskakiwać na Cypka - głowę stada, wiec ten niewiele myslac pogonił mu kota. I ganiał go aż padł I znow powtorka z rozywki - Cypek ledwo zyje, a mały pika i skacze :DDDDD
Generalnie sytuacja jest stabilna, tzn nie latają kłaki ani flaki. Myslicie, ze spokojnie moge isc spac?