CAVIARNIA

Oby wszystko było okej i po porodzie mamusia odzyskała siły!

Po drugim pryskaniu obserwuję powolną poprawę na grzbiecie Kornelki... Ranki zaczynają się goić, strupy odpadają... Tylko ta niska waga mnie martwi...

Musi być dobrze

jasne że musi i będzie..
Cynthia może ją raz ważysz przed a raz po siku i jej się stąd waga waha
Kornelko, nie wygłupiaj się tylko przybieraj jak na porządną świnię przystało

Kornelko zdrowiej i czekamy na piękne zdrowe maluszki

Kornelka się powolutku goi Odpadają strupy, pokazuje się różowa skórka I już się nie drze i waży 674g...

Oby tak dalej

Wczoraj znowu waga Kornelii przyprawiła mnie o zawał serca - 623g... Ja nie wiem, czy ciężarówki naprawdę mają takie wahania...

Wczoraj waga Kornelki sięgnęła niebotycznej liczby 693g. Dziś wizyta kontrolna u weta, Kornelka na zadku jest totalnie łysa, ale strupy schodzą elegancko. Dziś dr Iza oceni, czy to już się samo zagoi bez wspomagania...

Kornelia . Musi już być co raz lepiej.
Tak sobie czytam i myślę ile by się jeszcze mała nacierpiała, gdyby nie troska pewnej śląskiej świniomaniaczki . Może byłaby już za TM?