CAVIARNIA

Jakiś czas temu minął rok, odkąd chłopaki siedzą u mnie na DT..
A tacy są fajni! Oczko Tamisa wygląda prawie normalnie. Małoocze- widoczne dość mocno w pierwszych miesiącach życia teraz jest prawie niezauważalne. Jeśli ktoś kocha gładkowłose świnki (tak jak ja)- nie ma się nad czym zastanawiać, naprawdę.
Przypominamy się:

Tamis sporo schudł ostatnio (776g, a było 900).. Zupełnie nie w porę, bo zainteresował się chłopakami bardzo fajny domek.
No ale trzeba sprawdzić, co się ze świniakiem dzieje. Widzę, że je ładnie, ale siedzi często w kącie i ewidentnie coś jest nie tak. 18.10 byliśmy u dr Judyty. Ząbki bardzo ładne, osłuchowo czysto. Jako, że stan ten trwa już jakiś czas- wzięliśmy krew do badania. Wyniki wątrobowe kiepskie, a w morfologii bardzo podniesiona ilość białych krwinek- ewidentnie gdzieś się toczy stan zapalny.
Zabieramy się za leczenie.
Tolfedyna 0,1 przez 3 dni
Enroxil 0,1 7-10 dni
Hepatiale for. 0,6 tab
wlewka podskórna z Ornipuralu (0,2 ml) co drugi dzień.

Zdrówka dla Tamisa i fajnego domku dla obu chłopaków!

Co tam u chłopaków słychać?

Jak zdrówko Tamisia?

Domek zainteresowany chłopakami nadal czeka na nich cierpliwie.
A ja się martwię, bo choć Tamis wygląda i zachowuje się prawie normalnie, to jednak na wadze nie przybiera.. Max 800g i tyle..
Za tydzień, półtora, czyli przy okazji następnego wyjazdu do Gdyni wezmę i jego. Może dr Judyta coś wymyśli. Może bad krwi dla porównania?

Ach, te świnie! Oby jak najszybciej wyszły na prostą...

Domek na horyzoncie (wreszcie....) a tutaj taki psikus! No bezczelne te świnie ewidentnie nie chcą cię opuszczać

Tamis nadal chudy... i nie wiadomo dlaczego. 777g. Wczoraj byliśmy na kontroli. Dr Judyta mówi, że kliniczne nie ma się do czego przyczepić. Hm.. Żadnych wyczuwalnych zmian na tarczycy, ząbki ładne, skorygowane tylko minimalnie.
Dla spokojności zrobiliśmy USG- wyszła powiększona wątroba. Od wczoraj zamiast Hepatiale podaję Hepa-Merz, może lepszy? Może coś pomoże? Jeśli nic kompletnie się nie zmieni- na kolejnej wizycie powtórzymy badania krwi, w planach jest też RTG głowy.

No co się dzieje!?Moja przyjaciółka ma teraz genialnego szczeniaczka, któremu "coś jest", tylko nikt nie wie co..... Spokojnie, Reniu. Będzie dobrze! Oby tylko DS trwał wiernie... A skąd pomysł na rtg głowy?...

Beatrice pisze:(...) A skąd pomysł na rtg głowy?...

Dla oceny korzeni zębów. Może tam coś się dzieje. Jeśli nie (oby nie!) to będziemy czekać na trawę i wszelkie inne dobra z wiosną związane- może przy innej diecie Tamis się odbuduje, nabierze masy.