Strona 3 z 466

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 11:45
autor: dortezka
Asia909 pisze:Anatomia pyszczka Dropsia :D
nie tylko pyszczka.. na niektórych zdjęciach można zajrzeć głębiej :twisted:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 11:47
autor: Dropsio
dortezka pisze:
Asia909 pisze:Anatomia pyszczka Dropsia :D
nie tylko pyszczka.. na niektórych zdjęciach można zajrzeć głębiej :twisted:
:rotfl:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 11:49
autor: Asia909
Za niedlugo zobaczymy jego zarelko w zoladku :twisted:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 11:57
autor: Dropsio
A potem tworzące się boby :szczerbaty:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:01
autor: dominika_b
JEmu buzia to się chyba nigdy nie zamyka. :szczerbaty:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:01
autor: Asia909
Jesli dasz rade to mozesz zrobic zdjecie jak ziewa ale ujecie z gory? :szczerbaty:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:02
autor: ANYA
No nareszcie Dropsio sie pojawil. Kazdy kto odwiedzil Wasz watek was pamieta :szczerbaty: bo takiego Dropsika nie da sie zapomniec.

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:04
autor: Chryzantem
Obrazek

nie mogłam się powstrzymać : x

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:06
autor: Ann
:rotfl:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

: 20 sie 2013, 12:34
autor: Dropsio
Uch, Asia, no to mi robotę dałaś....
Idę klaciochę sprzątać :D Ale co 5 minut będę zaglądać :lol:
Chryzantem - padłam :rotfl:
Edit: A przed chwilą zeskrobałam z półeczki zaschniętą, przyklejoną karmę... Jakim cudem przykleiła się do półeczki?
O to pytajcie Dropsika... (przyznał mi się, że wyciągnął granulat z miseczki, zostawił na później jako skarb, a potem o tym zapomniał, siurnął na to i się jeszcze w to położył... Więc wszystko się rozciapciało i przykleiło do półki :glowawmur: )
Ja go kocham :love: :szczerbaty: