Strona 3 z 14

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 24 wrz 2016, 14:25
autor: Aussie.
A ja myślę, że z takiej małej, cudownej Pchełeczki każdy w domu by się ucieszył :D!

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 24 wrz 2016, 22:14
autor: maleńka
Nie wiem czy malutka Pchełka chciałaby dołączyć do mojego stadka ale jeśli tak, to chciałabym tego maluszka sobie zarezerwować. Namieszała mi w głowie :love:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 25 wrz 2016, 6:50
autor: Aussie.
Łaaaaaał ale się cieszę, że maleńka trafi do "naszego" :love: .

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 25 wrz 2016, 8:20
autor: maleńka
Ja też się cieszę :P Najpierw musi mój Ktosiek się wyleczyć do końca, ale Pchełka i tak na razie nie może przyjechać więc spokojnie poczekamy. Może do tego czasu uda się znaleźć jakiś transport :jupi:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 25 wrz 2016, 23:02
autor: Cynthia
maleńka pisze:Nie wiem czy malutka Pchełka chciałaby dołączyć do mojego stadka ale jeśli tak, to chciałabym tego maluszka sobie zarezerwować. Namieszała mi w głowie :love:
:shakehands:
Moja mama jedzie końcem października do Bielska z Warszawy, może uda się pomóc z transportem :ok:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 26 wrz 2016, 8:01
autor: Aussie.
Oooooo to super :shakehands: .

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 26 wrz 2016, 9:59
autor: maleńka
Czyli zostanie nam tylko do znalezienia transport z Olsztynka do W-wy ? :)

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 26 wrz 2016, 13:51
autor: Aussie.
A to akurat nie powinno być problemem :D.

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 27 wrz 2016, 14:41
autor: maleńka
Aussie czy Pchełka mieszka teraz z większą ilością dziewczyn ? Lubi jakieś hamaczki/legowiska ? Nie wiem co dla niej fajnego naszykować :102:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 27 wrz 2016, 16:38
autor: Aussie.
Mieszka sama, siostra ją biła i musiałam je rozdzielić :(. Zastanawiałam się czy nie przyłączyć jej do moich prywatnych świń bo w sumie jest już zdrowa tylko w poniedziałek musimy powtórzyć psikanie na wszołki. Z drugiej strony pomyślałam, że może się do nich przywiązać, a one do niej i później będzie jej przykro po wyjeździe od nas.. Więc koniec końców jest sama..
Co do polarków to jest jeszcze troszkę płochliwa i ma po prostu domek ale jestem pewna, że jeżeli Twoje świnki korzystają z hamaczków, kapci i innych cudów to i ona zacznie :).