CAVIARNIA

Mia to zaginiona siostra mojej Gabryśki.

sosnowa pisze:Jak to z nimi jest właściwie. Mogą się przecież stykać z innymi świniami, a raczej będą mogły po wyleczeniu, prawda?

No i tu jest problem. Rozmawiałam z dr vet, która prowadzi dziewczyny - nie powinny być łączone z innymi świnkami. Teoretycznie Mia powinna pójść solo, ale serca nie miałam, bo dziewuchy rozdzielić, takie zżyte, no ale jak to matka z córką.
Szczerze mówiąc, sama nie ryzykowałabym łączenia z innymi świnkami ze względów zdrowotnych.

Kaoru22 pisze:Miałam okazję pomiziać dziewczyny kiedy przebywały u Pani Dr. w gabinecie. Gorąco polecam! Rewelacyjne dziewuszki, zdjęcia absolutnie nie oddają ich osobistego uroku

Fakt, nie oddają uroku

effcien pisze:Mia to zaginiona siostra mojej Gabryśki.

No żesz, faktycznie - siostry, a nic mi tu Mia słówkiem nie pisła tak to byśmy się na ogórka i marchewę wprosiły...

Dziewczyny są prześliczne! Dla kogoś, kto nie planuje większego stadka idealny wybór!

katiusha pisze:Dziewczyny są prześliczne! Dla kogoś, kto nie planuje większego stadka idealny wybór!

Dokładnie

Niestety nie mogę dać dziewczynom DS ponieważ nie mam możliwości permanentnego ustawienia drugiej dużej klatki i zapewniwnia im osobnego wybiegu. Ale skradły mi serce, dlatego choć malutką cegiełkę chcę im podarować w ramach Adopcji Wirtualnych. Niech będą choć trochę moje, choć przez krótki czas.

@Sosnowa dziękujemy pięknie

Mówię, że przez krótki czas nie dlatego, że ja zrezygnują, ale dlatego, że zakładam, że znajdą domek niedługo.

Jak się mają cuda?

Joanka pisze:

sosnowa pisze:Jak to z nimi jest właściwie. Mogą się przecież stykać z innymi świniami, a raczej będą mogły po wyleczeniu, prawda?

No i tu jest problem. Rozmawiałam z dr vet, która prowadzi dziewczyny - nie powinny być łączone z innymi świnkami. Teoretycznie Mia powinna pójść solo, ale serca nie miałam, bo dziewuchy rozdzielić, takie zżyte, no ale jak to matka z córką.
Szczerze mówiąc, sama nie ryzykowałabym łączenia z innymi świnkami ze względów zdrowotnych.

Hm.. Widzę, że opinie są różne.
Miałam kiedyś tymczaska Aro. Po wyleczeniu dostałam wyraźną zgodę od dr Kasi z MV na połączenie go z inną świnką.
I szczęśliwie sobie do tej pory razem mieszkają

Uuuu to otworzyłoby im nowe możliwości, np Trio z Serduszkiem