CAVIARNIA

a Ela ( dla mnie na zawsze zostanie Elą ) wydaje się taka drobniutka na tym zdjęciu

napisz Lidziu , jak dziewczynki po nocy , u mnie tak pusto się zrobiło po ich wyjeździe ...


podobają się domownikom ? Twoje świnki też śliczne , jak przyjęli nowe koleżanki ?

Noc spokojna, bo świneczki były same w klatce. Odpoczywały po podróży. Dziś rano, na neutralnym gruncie zapoznały się z Pysią i Borysem. Moja dziewczyna cały czas pokazywała, że to ona jest najważniejsza. Chyba obawia się Szarusi ze względu na jej rozmiar. Dziewczyny cały czas się stroszyły, furkały i wydawały miliony dźwięków
Borys i Gałka/Plamka siedziały na uboczu i przyglądały się wszystkiemu. W końcu zwierzaki umęczone tym wszystkim odpuściły sobie, więc dałam je wszystkie do klatki i dałam jedzonko.
Jak przyszłam z pracy, moje wyczekiwały już jedzonka, natomiast Szarusia i Gałka/Plamka siedziały w swoich kapciochach
Borysowi dopiero na wieczór wzięło się na amory. Na razie padło na Gałkę/Plamkę

Gałka jednak zostanie Plamką

Moja psinka wczoraj była zachwycona nowymi świnkami, obniuchała je i teraz co i rusz zagląda do klatki. Z kolei mąż uważa, że nowe świneczki są "świnkami na sterydach"




Teraz towarzystwo dostało trawki i mleczu i poszło spać.

czy one są w jednej klatce , czy masz dwie połączone ?

o booziu , jak one wszystkie ładnie wyglądają , tak zgodnie i rodzinnie i jak czyściutko masz w klatce.
u mnie Muffinek daje czadu w klatce ( ma cały czas biegunkę i próbuję go, na razie bezskutecznie wyleczyć ) , czasami mam ważenie ,że tylko sprzątam i piorę

Wszystkie są w jednej dużej klatce.
Basiu, jest czysto bo dopiero wysprzątane. Po takiej kolacji jak na zdjęciu, nad ranem nie było już tak czyściutko
Szarusia i Plamka już wpasowały sie do stada. Wcześnie siedziały cały czas w swoich kapciochach. Teraz chodzą po całej klatce, Szarusia odważnie, Plamka jeszcze trochę nieśmiało... . Natomiast jak wracam z pracy czy ze spaceru z psem, moje krzyczą "JEŚĆ" i nowe dziewczyny też zaczynają sie odzywać w tym czasie
Szarusia i Pysia już co raz rzadziej się przekomarzają. Wszystko idzie w dobrą stronę.
Na wybiegu zamiast biegać, Plamka i Szarusi wolą przesiadywać w norkach czy w tunelu. Mam nadzieję, że i to wkrótce się zmieni.

Ela , jakby do siostry bliźniaczki trafiła ( no oczy to ona ma unikatowe , jedyne w swoim rodzaju ). Miśka ma fajną fotkę , ale jej sterczy ta grzyweczka

wycałuj , proszę

nie mogę się przyzwyczaić do tych nowych imion może jestem za stara do zmian ?

O jska słodycz na moje oczy
Jak tam zgranie z resztą stada i rodziną?

Zgrali się. Praktycznie nie słyszę kłótni... no, chyba, że Borysa najdzie na amory
Stadko podzieliło się jakby na dwie grupy. Borys i Plamka nie lubią być brani na ręce, gdy coś robię przy klatce lub sprzątam w niej, to zwierzaki uciekają po kątach. Z kolei Pysia i Szarusia są kontaktowe i lubią głaskanie.
Nowe dziewuszki powoli uczą się wychodzenia i wchodzenia dl klatki z wybiegu.
Jak wracam z pracy to jest kwik na powitanie x4

super , cieszy mnie to ogromnie ,że stadko się zgrało

bardzo proszę o zdjęcia co jakiś czas . ja tu często zaglądam

dziś wyślę umowy , to podpisz i mi wyślij

pozdrawiam i wycałuj ode mnie całe towarzystwo