Witamy,
U nas remont, więc teraz na fotkach widać jedynie kurz
Na szczęście znalazłam chwilkę, żeby wziąć Darwina na ręce, wymiziałam brzuch i... znalazłam wieeeeelki czop. Wyczyściłam tyłeczek i będę teraz częściej mu tam zaglądać. dobrze że coś mnie tknęło żeby go pooglądać.
Oczywiście je wszystko ładnie, bobki też są ciągle i wszystko wskazuje na to że dziadziuś ma się dobrze
Nawet stwierdził że nie wychodzi ze swojego czystego domku na brudną kuchnię, bo nie chce paznokci pobrudzić

))
Przesyłamy świński buziak
