CAVIARNIA

tylko wcześniej trzeba wszystko bardzo dobrze zdezynfekować. Bo jeżeli to było coś mocno zaraźliwe i przetrwalnikowe to będzie znowu tragedia. Resztki pokarmu wyrzucić, wszystko z klatki - żwirek, siano. Wszystko co się da wyparzyć, zdezynfekować.

Semreverde, gdybym nie myslała o kolejnych świnkach, nie byłoby mnie na tym forum, ale najpierw chciałabym wiedzieć, że u mnie jest ok i to nie warunki w moim domu przyczyniły się do ich smierci, żeby znów nie przechodzić przez to piekło.
Dzięki, martu.ha, za sugestię, poczytam o tej kokcydiozie. A że to swinki od producentów karmówki- tak też powiedziała Pani weterynarz

Napisałam Pw z prośbą o telefon...

Z całego serca radzę Ci adopcję i to szybko, ze względu na dzieci, żeby im się nie zapiekło. Dezynfekcja faktycznie niezbędna. A z tego co piszesz, jesteś doskonałym materiałem na opiekuna, widać, że się bardzo starałaś, dokarmiałaś, wizyty lekarskie. Mąż też widać chce zwierzaki, nie Wasza to wina, że tak trafiliście. ja tez nie od razu trafiłam na stronę Stowarzyszenia, i rzeczywiście w dobrej wierze różne głupoty w necie czytałam. Może tym maluszkom było jednak milej umierać w Twoich ramionach, w ciepłej klatce, otoczone miłością i troską. To tez jest ważne, nawet bardzo, niech Was to wszystkich pocieszy.

Pomyślmy także o tych wszystkich świnkach z tego sklepu, z jego zaplecza i od jego dostawców szykowanych teraz na wystawę sklepową, jakie one muszą być malutkie, cierpiące i chore..

Ja bym zorganizowała wśród kilku znajomych protest bojkotujący ten sklep, tzn. ulotki, kartki z informacją o znęcaniu się nad niemowlętami wystawionymi do sprzedaży, o chorobach zwierząt, o adopcji, i w ten najbliższy weekend sobota i niedziela w południe pod sklepem rozdawać, rozkładać i rozklejać. Trzeba zaraz powiadomić organizację typu TOZ i sanepid. Oraz właściciela budynku w którym jest sklep. Masz dowody i pomścij świnki. Zachęcam, bo takich sklepów jest tysiące.

Za taką akcję właściciel sklepu ma prawo wytoczyć sprawę o zniesławienie
świnki nie miały sekcji a w świetle prawa nie ma zakazu sprzedaży świnek w tym wieku

To prawda, że w "świetle prawa" nie ma zakazu sprzedaży niemowląt świnek morskich - ale nigdy przenigdy takie prawo nie powstanie.
Można walczyć w świetle ogólnych paragrafów dotyczących zwierząt. Są róźne formy protestowania, jak wiadomo, ale bez działania to wiemy jedno na pewno-że w tym sklepie zwierzęta -świnki - cierpią i że sklep robi na nich biznes.

Zwykła sekcja by chyba nie wykazala przyczyny umierania, a i lekarz musiałby chcieć się angażować. Dowody są wystarczające, aby zakazać sklepowi handlu zwierzętami, a tylko żeby akcesoriami.

Kiedy nie znałam spśm też chciałam kupić tam świnke ale okazało sie w zoologu że jest chora wjec pani mi ja zarezerwowala kilka dni później dowiedziałam się że świnka nie żyje.