CAVIARNIA

Mieszko jest zachwycony maluchami. Nie wiem czy pozwoli mi je oddać.
Niestety jedne maluszek odszedł wczoraj rano za TM. Tak nagle i niespodziewanie. Mieszko zapytał czemu maluszek się nie rusza. Wytłumaczyłam mu, że duszek maluszka jest już w niebie razem z Jadzią a jego ciałko zostało na ziemi i że pochowamy go obok Jadzi. Mi samej ciężko było i łzy kapały mi na podłogę a jeszcze 3-latkowi wytłumaczyć o co chodzi ze śmiercią

Obiecane zdjęcia maluchów. Zostały chyba same dziewczyny. Jedyny chłopczyk odszedł za TM.

Dzieciaczki Daisy:




I maluszek Minnie:


Wszystkie są czarno-białe i trudno mi było je z początku rozróżnić. Rosną jak na drożdżach i jedzą jak najęte.
Zrobiłam im niedawno sesję z paczką od Niezłego Ziółka ale zamieszczę później.
Mamuśki już są chyba trochę zmęczone ciągłym karmieniem ale też mają się dobrze.

Pisze sama ze sobą ale może ktoś tu jednak zagląda.
Maluchy rosną i rosną. Osiągnęły już prawie 200 g. Mamuśki za to starają się trzymać wagę choć obie nieznacznie schudły ale to wynik karmienia. Mam tylko nadzieję, że Aga i Marlena nie rozmyśliły się co do adopcji. Maluchom założę wątek jak już będą mogły iść do adopcji. Co do imion to wybrałam Zośka, Jagoda i Julka.

Zaglądamy, zaglądamy Maluszki urocze - musi być super obserwować, jak rosną (za niedługo staną się wielkimi kluchami). Może jeszcze jakieś zdjęcia?

Z tymi zdjęciami to jest problem bo zwykle piszę w przerwie z pracy gdzie nie mam zdjęć na kompie. W domu zwykle nie mam czasu usiąść przy laptopie. Mój syn ostatnio coraz bardziej szaleje i rozpiera go energia więc większość wieczoru i weekendy spędzam z nim co całkowicie wyczerpuje moje pokłady energii. Tydzień temu już po raz trzeci w ciągu roku byliśmy na pogotowiu. Tym razem rozwalił głowę. Gorzej niż z niemowlakiem.

Asia nic się nie martw, my tu się nie możemy doczekać ich powrotu

Jeśli dobrze liczę to w przyszłym tygodniu maluchy będą już miały 4 tygodnie więc mamuśki będą mogły powoli się szykować do DS

W przyszły piątek i niedzielę stuknie im miesiąc