CAVIARNIA

Dbaj o nią,to siostra mojej Nataszy. Cieszę się ,że będzie miała kochający domek. Życzę powodzenia w łączeniu

Ciesze się że Fruzia bedzie miec domek powodzenia w łaczeniu Fruź x2

Jak wszystko pójdzie tak jak ma pójść to prośka będzie na miejscu w sobotę o 17.00 I tu moje pytanie, próbować łączyć je "na stresa" po przyjeździe na neutralnym terenie czy Fruzie włożyć do klatki dać jej spokój? Jak tak to postawić klatkę w innym pomieszczeniu czy przy klatce naszej świnki?
z góry dziękuję za odpowiedzi

Bartuu pisze:Jak wszystko pójdzie tak jak ma pójść to prośka będzie na miejscu w sobotę o 17.00 I tu moje pytanie, próbować łączyć je "na stresa" po przyjeździe na neutralnym terenie czy Fruzie włożyć do klatki dać jej spokój? Jak tak to postawić klatkę w innym pomieszczeniu czy przy klatce naszej świnki?
z góry dziękuję za odpowiedzi

Ziutka do mnie przyjechala z Opola czyli ok. 60km i od razu je dałam do wanny na kocyk pogruchały, zjadły i od tamtej pory (3 tyg.) jest między nimi spokój więc możesz spróbowac ze swoimi dziewczynami tez od razu.

Po łączeniu dać je na noc do klatki? Wolałbym mieć cały dzień na obserwacje ich w jednej klatce..

Trzeba zobaczyć jak się będą zachowywać, Jak trochę pomarudzą i nic złego nie będzie się dziać to ja bym je do jednej klatki dała.
Ja bym powyjmowała wszystko z klatki i wybiegu poza jedzeniem, i zwiększyła wybieg tzn może 2 klatki i wybieg.
Im więcej miejsca tym mniej konfliktów.

Daj znać co i jak jak juz Fruzia dojedzie
Trzymam kciuki za to żeby dziewczyny sie szybko dogadały
Jak nie czujesz tego że powinieneś od razu je łączyć to tego nie rób i poczekaj jeden dzień i zrób to na spokojnie następnego dnia.
Wtedy kiedy będzie dużo czasu. Do wszystkiego trzeba podejsc z wyczuciem, kazdy robi tak jak czuje. Zreszta klatka dodatkowa jest a Fruzia nigdzie nie ucieknie
Ciesze sie ze bedzie miala taki kochajacy domek, zeby tylko sie pokochaly 2 Fruzie wtedy wszystko bedzie ok.

Plan jest taki,
wybieg na pół strychu, dziewczyny wrzucone od razu po przyjeździe jak nie będzie spin to zostaną na noc, a ja pójdę spać obok, jak zaczną się zjadać to usłyszę No, a rano pójdą razem do klatki z większym wybiegiem. Jak jednak się nie polubią to przykryć je kratkami na tym wybiegu, żeby później był mniejszy stres przy ponownym łączeniu czy zabrać je gdzieś gdzie nie będą siebie czuły i widziały?

Na zapoznanie teren neutralny,taki gdzie żadna z nich przedtem nie przebywała.
Mogą się nie polubić od razu,ale dopóki nie będzie krwi,fruwających kłaków itp,to nie rozdzielaj.Jeśli jednak będzie ostro,to rozdziel dziewczyny,ale niech mają ze sobą kontakt przez kratki,będą poznawać się powoli.Zamieniaj je miejscami,niech na zmianę przebywają w klatkach w ten sposób przyzwyczają się do swoich zapachów.

To myślę, że dobry plan
Nie jestem ekspertem w łączeniu świnek. Na forum są ludzie którzy wiele lat się tym zajmują.
Zadaj to pytanie tym bardziej doświadczonym ode mnie bo nie chcę Cię wprowadzać w błąd.
Sama nie wiem jak będzie lepiej, moich przedzieliłam kratką.
Jednak lepiej zapytaj w Poradach - Łączenie świnek
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=30&t=134