CAVIARNIA

Tak się zastanawiać czy dać jej trochę probiotyku...

I nawet wiem komu chciałabym ją sprezentować Tylko ta osoba nie ma o tym pojęcia

Słodka jest

Nie znam się zbytnio ale probiotyk na pewno nie zaszkodzi, a jak jest niebezpieczeństwo wzdęć ( bo o to chyba chodzi) to lepiej dmuchać na zimne

silje pisze:Byłam dziś w tym sklepie, z którego ją zabrałam. No i dowiedziałam się że Merida była kupiona przed samymi świętami- zapewne była gwiazdkowym prezentem. Przyszła pani z trójką nie za dużych, mocno rozbrykanych dzieciaków.
Świnka była wtedy zdrowa. Po jakimś 1,5 oddała ją twierdząc, że "coś z nią nie tak, bo nie chodzi"- i zażądała zwrotu pieniędzy.

Jestem wściekła, że w takich sytuacjach zwierzęta są w ogóle sprzedawane. I żeby nie było, że nie lubię dzieci, sama mam małą trójkę, ale zwierzaki to zwierzaki i dzieciaki to wiedzą, nawet nie pozwalają ich dotykać niektórym dorosłym, bo a nóż się nie znają i zrobią maluchom mamy krzywdę!
A tą świnię to komu chcesz podłożyć? Ja nadal w zawieszeniu, ale nie jest łatwo być tak odstawioną na boczny tor!

Masz całkowitą rację
Ja mogłabym chyba ukatrupic takich takich.....ach szkoda słów gołymi rękami
Ale niestety na głupotę lekarstwa nie ma, a szkoda

Cuuudowna. Jestem zakochana ach!!! powodzenia!!!

Wstaję rano (koło południa ) i widzę Merisię przy korytku. Chyba wzięła sobie do serca ten mój wykład, że świnka musi jeść dużo i być kluseczką

Fotki od cioci silje









Dziś Merida testowała bananka, okazał się zjadliwy

Jedz, jedz
Na razie jesteś małą kruszynką, a masz być tłustą kluską. Bo porządna świnka, to upasiona świnka

Jakie ona ma urocze spojrzenie