Niestety jednak musimy zrezygnować z Remika...
Kupiliśmy na dniach klatkę w zoologicznym, do której sprzedawcy namawiali, a tu co - okazała się za mała (wcześniej nie wiedziałam o dokładnych wymiarach dla świnek). O większych zapewniali, że są dla królików :/
Z tego względu na razie brak funduszy na większą klatkę, ale jak tylko coś odłożymy, poszukamy, kupimy i wyposażymy
a później będziemy czekać na jakiegoś świniaczka z Wrocławia (jednak lepiej, aby było to na miejscu - mniejszy stres, lepszy kontakt i ewentualna możliwość oddania, gdyby świniaki się nie polubiły...)
No cóż - szkoda - trzymam kciuki za Remika
Jest prześliczny i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś inny (może troszkę bliżej) i będzie chciał go przyjąć do swojej rodzinki