CAVIARNIA

Ale chwyta za serce
Czy te nogi utrudniają jej chodzenie? I czy zmiany sa nieodwracalne? Bo jak to ze złego żywienia, to może jest szansa, ze się poprawi. Kochane biedactwo, tylko przytulic.

Nie nóżki nie utrudniają jej chodzenia,głównie żabkę widać tylko jak stoi,biega na wysokich nóżkach i to nawet szybko .Brzuszek widzę po zastrzykach już jest lepszy ,nie jest taki obwisły tylko troszkę twardszy i tak nie opada,nadal jest duży ale teraz wygląda na od karmioną świnkę ,a nie kości z za dużą ilością skóry.
Dziewczyna jest fenomenalna miała już zapoznanie z noimi paskudami i świetnie dała sobie radę ,od razu do miski podbiegła .

Aj, aż bym ją wymiziała Czyli tak na prawdę wszystko u niej powinno wrócić do normy?

Jak się ma słoneczko? Aż weselej się robi, jak się na nią patrzy!

Jutro mamy kontrole w Medicavecie po której będziemy wiedzieć, czy wszystko ok jest.Jak n arazie mała czuje się dobrze,brzunio jest duży ale w dobrym stanie, żadnych objawów chorobowych nie ma.

To ja czekam na wieści z wielką nadzieją, że nic jej nie jest
Że ona po prostu jest taka puszysta
Ideał świński i tyle .

Ania chce ją <3

Ona jest naprawdę słodka i kochana tylko leków strasznie nie lubi ,pluje lepiej ode mnie .Cały czas czekamy na kochający domek.

A kiedy możesz ją wydać?

W sumie to czekamy na jutrzejszą kontrol i będzie wiadomo czy już może iść do adopcji.mi się wydaje że to nie ta choroba Cushinga ,al to moje zdanie.Nie ma żadnych objawów jakiejkolwiek choroby oprócz obżarstwa Tak na poważnie to ona już jest do wydania jutro będziemy wiedzieć na pewno.