Strona 3 z 627

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 13:16
autor: porcella
Pysia pisze:Sama bardzo chętnie przygarnęłabym niedźwiedzicę Titinkę :love: . Porcello - zapisz mnie jako trzecią w kolejce.
A kto jest drugi? ;)
Zdjęcie będzie, tylko później.

W sekrecie Wam powiem, że chciała jeść aloes! Nawet uskubała czubek... a to podobno gorzkie okropnie.

Edit: uwielbia czerwoną paprykę.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 17:26
autor: Pysia
A kto jest drugi? ;)...
Myślałam, że katzarzyna jest druga. Jeśli Błaszki się zgodzi, to chciałabym ją adoptować - ale nic na siłę. Najważniejsze jest, żeby świnka miała kochający domek - tyle już przeszła i nie można jej narażać na niepotrzebne stresy.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 17:30
autor: katzarzyna
Kochana wpisuj się, ja już Teddika mam zaklepanego :buzki:

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 17:48
autor: porcella
Nie wiem, czy ją Błaszki wypuści tak łatwo :-)

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 17:53
autor: Miłasia
Cudna dziewczynka :love:

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 18:02
autor: Pysia
porcella pisze:Nie wiem, czy ją Błaszki wypuści tak łatwo :-)
tego się obawiam ;)

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 05 gru 2013, 18:27
autor: porcella
Zobaczymy, na razie spokojnie czekamy na wyjaśnienie się sytuacji we wszystkich jej aspektach :-)

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 06 gru 2013, 8:51
autor: sosnowa
Czy w związku z tym, ze prosię jest zdrowe, zamierzasz ją trochę socjalizować? Bo już czytałam, że Iker do niej grucha.....Jestem żywotnie zainteresowana jej potencjałem społecznym.
Druga sprawa, czy ona potem jeszcze gryzla? Ten jeden raz jej wybaczam, była u kresu wytrzymałości zapewne, ale kawal z niej stwora i zęby ma proporcjonalne, dobrze znać jej możliwości napastliwe.
Zdjęcie całości niedźwiedzia mnie rozkłada ilekroć spojrzę. I ja tego misia trzymałam na rękach!!!
Przypuszczam, ze do niedzieli będziemy w stanie podjąć decyzję, wóz albo przewóz, zwłaszcza, że jest kolejka, a prośka swoje przeszła i należy jej się stabilizacja. Niestety sytuacja rodzinna nie jest fajna, ale wszyscy w domu chcielibyśmy ją wziąć.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 06 gru 2013, 9:58
autor: porcella
Z socjalizacją bezpośrednią zaczekam, bo kandydat do rozrywek towarzyskich będzie miał zdejmowane szwy dopiero w poniedziałek albo wtorek, natomiast już teraz klatki stoją obok siebie i Titinka czasami pogaduje z sąsiadami, chociaż nie bardzo wie, co to inna świnka. Mogę ją puścić na krótki wybieg wieczorem, niech się zapozna z otoczeniem.
Nie ugryzła mnie ani razu, gryzła tylko matę u weterynarza, kiedy miała wyciskany kaszak, ale temu naprawdę trudno się dziwić i trochę straszyła podczas suszenia futra po kąpieli. Więc gryzie, kiedy się boi, natomiast np. przemywanie ranki po kaszaku znosi spokojnie.

Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki

: 06 gru 2013, 16:16
autor: porcella
Wczorajsza kapiel:

Obrazek

Obrazek

Dzisiejsze wylegiwanie:

Obrazek