CAVIARNIA

Moje prosinki mają półlitrowe szklane poidło Trixie już od kilku miesięcy i nigdy przenigdy nie zamienię go z powrotem na plastikowe. Ustnik jest długi, więc można lepiej dopasować wysokość zawieszenia poidła, dodatkowo jest stelaż do przymocowania do krat i sprężyna z haczykami. Można je wyparzyć bez problemu, bo szkło jes grube. Ustnik czyszczę patyczkami, samą butelkę wyciorem i pastą z soli oraz sody, choć nigdy żadne glony się nie pojawiły.
U mnie miska by się nie sprawdziła, bo świnki cyklicznie bobczą do misek z suchym żarciem. Sądzę wobec tego, że do miski z wodą też by bobczyły.

Cóż, u mnie też miseczki się nie sprawdzają, nawet te zawieszane, świnkom dosłownie moment zajęło zrzucenie miseczki.

u mnie najlepiej spisuje się poidełko. Miskę zaraz by wywaliły a na tą zawieszaną próbowały się wdrapać:D

Wie ktoś może, czy poniższe poidełko działa na tej zasadzie co te z Ferplastu?
Tzn nie cieknie...
http://hipcio.sklep.pl/produkt/trixie-p ... 50ml-60432

Mój Maniek ma miseczkę ceramiczną a Przemek poidełko Jedna świnka woli poidełko a druga miskę

No właśnie, a co sądzicie o poidłach sprężynowych? Kupiłam to z Hipcia, Hahnoto dała już link. Dzisiaj je testuję, ale miło by było poznać Wasze opinie.

KiteeKatt pisze:No właśnie, a co sądzicie o poidłach sprężynowych? Kupiłam to z Hipcia, Hahnoto dała już link. Dzisiaj je testuję, ale miło by było poznać Wasze opinie.

a jak ono działa? to coś się wciska i świnka pije? czy musi przesuwać ten prztyczek? ciekawa jestem opinii - czy potrafią pić i czy nie kapie.
ja miałam dłuuugo takie:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyp ... zoni/31068
ale się po 2 latach chyba coś popsuło i zaczęło bardzo cieknąć
kupiłam im takie:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyp ... oni/228500
ale ni chuchu nie potrafią z tego pić (odsprzedam chętnym jak coś )

Zauważyłam, że sprężynowe jest solidne i nie przecieka, a na dodatek dość łatwo je czyścić. Musiałam nacisnąć palcem ten, hm, prztyczek. Jak sprawa się posunie do przodu i moje chłopaki zaczną częściej pić, to złożę jakiś mały raporcik

EDIT: Dzisiaj się udało! Na początku próbowały gryźć rurkę, ale szybko się domyśliły. Jest trochę cichsze, lepiej dla mnie. Problemów raczej nie ma, chociaż nie wolno go nawet odstawić na sofę, bo od razu połowa się wylewa. Przy wyższym poziomie wody otwieram je tylko nad zlewem. Mocowanie na pewno należy do prostszych, nie ma zabawy z drucikiem. Jednak niebieską śrubę odrzuciłam, bo raczej nie jest potrzebna i zabierała mi czas. Są różne metody, więc ja wybrałam właśnie tę.

Po dwóch próbach z "normalnymi" poidełkami kulkowymi i świnką o raczej żywych metodach picia pt. szarpanie i nagryzanie, a oprócz tego z powodu uporczywego cieknięcia obu modeli poidełek (jedno Trixie, drugie inne jakieś..) zakupiłam taką ciekawą metalową miseczkę do zawieszenia z podpórką na kraty klatki. Sprawdza się jak na razie super, chociaż świniak potrafi ją złapać w zęby i trzaskać jak się uprze, ale wylać mu się jeszcze nic nie zdarzyło.

Wygląda to tak:


Jest bardzo wygodne, bo obręcz, która jest przytwierdzona do klatki trzyma się solidnie, a samą miseczkę łatwo wyjąć i wyczyścić czy uzupełnić.

Jak na razie miseczka daje radę i jest raczej świnkoodporna - chociaż jak się chce, to pohałasować też się nią da.

Serio, nie zrzuca??? Moi też mieli taką miseczkę i zaraz po założeniu została zrzucona... Dodam, że to nie jedyna miseczka jaką moi chłopcy mieli - niestety wszystkie przewracają lub zrzucają, w końcu po wielu próbach zrezygnowałam i zostałam przy zwykłych kulkowych poidełkach TRIXIE - te się najlepiej sprawdzają, też miałam wiele.
Próbowałam różnych misek i poidełek, bo mój starszy prosiek jak pił to strasznie gryzł i szarpał poidełko, ale jak już zrezygnowałam to on nagle nauczył się normalnie pić i teraz robi to tak cicho, że prawie nie słychać.