CAVIARNIA

Aishka była u weta. Nic niepokojącego się nie dzieje. Kazał jej dawać więcej lepszej karmy. Ona oprócz tego całymi dniami biega po łóżku. Zobaczymy czy i w jakim tempie przybierze. Jak dla mnie stanowczo za chuda. W dzień przekazania Aishki 900 g ale była akurat po rujce i przez dwa dni troche zrzuciła. Za tydzień sprawdze to jeszcze...

A Lakuś nie miał dołączyć do Aishki? Myślałam, że po to został wykastrowany żeby z nią zamieszkać...
Ona na pewno bardzo przeżyła rozdzielenie od koleżanek, zmiana domu, zmiana opiekuna...

martuś pisze:A Lakuś nie miał dołączyć do Aishki? Myślałam, że po to został wykastrowany żeby z nią zamieszkać...
Ona na pewno bardzo przeżyła rozdzielenie od koleżanek, zmiana domu, zmiana opiekuna...

... noo niestety, życie czasami płata figle. Lakuś został od razu zaakceptowany przez dwie koleżanki, które się między sobą tłukły a dzięki niemu zapanowała zgoda w zagrodzie a Aishka jako świnka alfa została dalej sama. Kastracja Lakusia była i tak nieunikniona. W pierwszym założeniu miało tak być jak piszesz ale niestety plany się zmieniły...

Antosia

Antośka z Agatką

Sully

... a to ja z Sullykiem

słodkości

Jak słodko leży Antosia.

co tu tak cicho

A Sully normalnie jak jakiś Elvis. Fryz ma fajny.

Trzeba rozruszać temat!

U nas troszkę zmian Dołączył do naszego grona Tofiś. Od dzisiaj będzie u mnie. Jest trochę niepełnosprawny bidulek po udarze i najlepszym rozwiązaniem było zabranie go do mnie... Gdyby był zdrowszy to bym go wykastrowała i dołączyła do dziewczynek. Tofiś jak wiecie to baldwin od kleymore. Jest przekochanym świniaczkiem, bardzo uległym i niestety teraz po jego chorobie nie może przebywać z innymi chłopakami , bo nie potrafi dobrze chodzić... i świniaki robiły mu krzywdę

Toffis słoneczko cioci to musi sam siedziec chłopak?