Strona 198 z 577

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 13:20
autor: Inez
koni pisze:haha 11 kg? :shock: kurier przeżył?
11 kg to pryszcz, mój bez słowa skargi 30 kg peletu wnosi na piętro :laugh:

Brawo dziewczynki - zdrówko najważniejsze, a kipisz Pańcia wybaczy i posprząta. Moje to już dawno przetestowały :rotfl:

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 15:52
autor: Cynthia
Stał się cud, albo nie wiem co.... Dream osiągnęła wagę 957g!!!!!!!!!!!!!!!! Aż trudno uwierzyć.... No chyba że się waga zepsuła :idontknow:

Kurier młody, bez narzekania po podpisaniu zaoferował się, że wniesie do środka, gdzie postawić Pani, bo ciężkie.... Aż dziw że nie uciekł od razu, bo mnie obudził, więc byłam lekko niewyjściowa, nieuczesana, nieumalowana i takie tam :laugh: Znaczy twardą ma psychikę :szczerbaty:

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 16:29
autor: aga666
Chłopak niejedno juz widział zapewne :szczerbaty:

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 16:37
autor: lubię
To chyba kwestia przyzwyczajenia - tylko raz udało mi się zdziwić kuriera: przyjechał ok. 7 rano, a ja mu otworzyłam na boso, w piżamie i wielkiej, futrzanej czapie na głowie. Facet zrobił tak :shock: i powiedział: "Yyy..." Na co ja: "Dzień-dobry,o-moja-paczka!Tu-podpisać?Ok,super,dziękuję-bardzo,przepraszam-ale-mi-zaraz-kwiczoły-uciekną!" Wcisnęłam facetowi bloczek do ręki i zanim drzwi się zamknęły usłyszałam "Acha". Potem z dołu zobaczył jak wiszę połową ciała przez okno celując aparatem w coś wysoko i wtedy jego twarz rozjaśniła się zrozumieniem :laugh:
No wiesz, jak przestały Cie angażować zdrowotnie, to musiały coś innego wymyślić :twisted:

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 16:55
autor: Cynthia
Pokażę Wam moją okolicę :szczerbaty: Jakby ktoś pytał, czemu przeprowadziłam się z miejscowości podwarszawskiej do Kęt

Obrazek

Obrazek

To są widoki z okolic mojego bloku - jakieś 500m

Lubię, w piżamie i futrzanej czapce? :szczerbaty:

Gosławo, na zachętę do odwiedzin

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 17:01
autor: koni
:P ojej....świnki mają raj wiosną i latem...tyle trawki, przestrzeni...i świeże powietrze. Ja mam autostradę (Trasa Armii Krajowej) za oknem...z własnego wyboru...tzn. z wyboru mojego portfela. Takiej przyrody w Warszawie nie znajdziesz :cry: (napisał słoik haha).

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 17:16
autor: dalidaa
WOW! Ale czad ! Ja Koszęcin, domek z ogrodem, też miłe widoki, ale główną (jedyną większą) drogą szaleńcy jeżdżą, więc hałas za oknem mam większy, niż jak mieszkałam w bloku w mieście :sadness: A taka fajna miejscowość, aż szkoda, że odechciewa się człowiekowi we własnym ogrodzie siedzieć...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i ulubiona trasa spacerowa:

Obrazek

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 17:31
autor: lubię
Owszem, fotografowałam stada zimujących kwiczołów :)
Piękna okolica, rzeka jest dzika czy tak ładnie uregulowana? Chociaż w sumie obie opcje tak samo niesamowite w naszym kraju...
Dalidaa - szwagrostwo mają w planach przeprowadzkę do Koszęcina, ale oni gdzieś zupełnie na boku będą mieszkać.

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 28 sty 2015, 17:37
autor: dalidaa
lubię pisze: Dalidaa - szwagrostwo mają w planach przeprowadzkę do Koszęcina, ale oni gdzieś zupełnie na boku będą mieszkać.
Fajne miejsce, ale: brak fajnych knajp - poza piwną "beczką" pod lasem, no i wszędzie dalej trzeba autem... komunikacji innej brak :sadness:
Ale jest ładnie i czysto. Ja czasem tęsknię za miastem - gwarem i tym, że w bloku zrzucam buty i nic mnie nie obchodzi, a tutaj: koszenie trawy, plewienie, podlewanie etc. Z pracy do pracy jednym słowem...

Re: Prawie 6kg szczęścia i dwa chyba tymczasy

: 29 sty 2015, 18:44
autor: Cynthia
A ja bym chciała mieć kiedyś dom...z bala. I ogródek z warzywkami i zielnik. Zagrodę dla świnstw. I :love:
Zazdroszczę Ci domku, dalidaa...