CAVIARNIA

Ale zostały świniaszki wyściskane...

Dziewczyny są boskie. Nie przypuszczałam, że dadzą się pogłaskać obcej jakiejś babie a one były bardzo cierpliwe i słodkie. Nie zostałam obsikana i aż mi żal.
Jolu masz świetne prosiaczki. Nie sądziłam, ze to takie cuda.

No proszę, nie wiedziała przecież wiadomo, ze mam cudne prosiaki- WSZYSTKIE- Grusza focha strzela- nie została kolankowana
ps a po mojej diecie - przy niedzieli odpust- Marzenko zezarłam 4 wiśnie od Ciebie!!!!
a to cudne prezenty od cioci Marzenki - nie wszystkie!!!!!!!!!!!

Ale piękne prezenciki od p. Marzenki. Świnki z pewnością będą z niecierpliwością czekać na następne odwiedziny.

Jaka tam ze mnie p. No ja mam nadzieję, że będą czekały. Bo ja nie przepuszczę kolejnej okazji do kolankowania. One są fantastyczne. Nawet Gruszeńka dała się pogłaskać.

Marzena pisze:Jaka tam ze mnie p. No ja mam nadzieję, że będą czekały. Bo ja nie przepuszczę kolejnej okazji do kolankowania. One są fantastyczne. Nawet Gruszeńka dała się pogłaskać.

teraz to najpierw ciotka jolka Was odwiedzi musze wygłaskać "moje" białe córeczki

Ile pięknym prezentów

Marzena pisze:Nawet Gruszeńka dała się pogłaskać.

Nigdy nie głaskłam świnki morskiej skinny. To musi być piękne uczucie...
"Pani" było grzecznościowo , bo ja tylko 16 mam.

Tyciek pisze:

Marzena pisze:Nawet Gruszeńka dała się pogłaskać.

Nigdy nie głaskłam świnki morskiej skinny. To musi być piękne uczucie...
"Pani" było grzecznościowo , bo ja tylko 16 mam.

Grusza to baldwin, zupełnie inna świnka niz skinny
ale uczucie podobne jak przy skinny- ja to całuję przede wszystkim

Ach, przepraszam Gruszeczko, jeśli cię uraziłam z tą skinny...
Ja to też bym je całowała.