CAVIARNIA

Drozetka, był już taki pan, nawet w telewizji, miał program "rece, które leczą". Czyżby rodzina?

Też sądzimy, że w coś uderzyła, bo Milka od wczoraj ma rujkę i szalały we dwie. Zobaczymy jutro jak będzie. Najwyżej będziemy koczować pod gabinetem.

Zdrowych i radosnych świąt Wam, Świństewka, życzymy. I nie chorujcie już!

zwierzur pisze: Zdrowych i radosnych świąt Wam, Świństewka, życzymy. I nie chorujcie już!

Dziękujemy.

U Lucynki prawdopodobnie jest to uraz tkanek miękkich. Nic nie wskazuje na jakieś poważniejsze problemy, a na RTG nie zdecydowałam się ze względu na Lucynkowe problemy oddechowe. Jak kichnęła u weta, to poszedł taki glut, że od razu wetka wprowadziła leczenie antybiotykiem, zwłaszcza, że morfologia też wskazywała na stan zapalny.

I kolejna na antybiotyku.. Nie dadzą Ci odpocząć na święta.

Kciukamy aby łapka szybko przestała boleć

I życzymy spokojnych świąt

przepiekna karteczka - Ulcia

Dzięki Joluś. Robiona na szybko, bo zupełnie nie miałam czasu, ale przecież świńska kartka, to już u mnie tradycja i po prostu musiała być

Z czasem to chyba u wszystkich ostatnio kiepsko Ja też nie zrobiłam jakiejś ładniejszej sesji tylko standardowo przy choince.
Jak dziewczyny się czują po antybiotykach? Lepie już? Dużo zdrówka dla całego stadka