Strona 192 z 428

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 21 sie 2014, 21:37
autor: ANYA
Dortezka on nie powiedział, że ten wycięty się odnowi ale ze pewnie będzie miał nowe bo Alf ma dosyć problematyczna skórę.

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 21 sie 2014, 21:41
autor: dortezka
To ma jak moja Balbina. Póki co raz wycisnęliśmy.. Kaszak nie jest duży, ale już się odnowił.. być może teraz też wyciśnie, zobaczymy. Ogólnie póki jest mały też nie zdecydowaliśmy się usuwać. Gorsza chyba była by narkoza niż 5mm kaszak..

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 21 sie 2014, 21:57
autor: ANYA
Dortezka dlatego mój wet powiedział żeby zostawić bo musiałby to zrobić pod narkoza a tak naprawdę to tylko zabieg kosmetyczny. Gdyby przeszkadzał Alfowi to co innego a on chyba nawet nie wie ze to ma ;-)

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 7:28
autor: karpatka
U mnie kaszak był już wielkości małej śliwki (wyglądało jakby Konik miał trzecie jajko pod skórą) więc trzeba go było usunąć, ale to co się stało potem - koszmar.
5 mm kaszak jest jak najbardziej nieszkodliwy. Dobrze, że nie trzeba interweniować. :ok:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 8:03
autor: dortezka
karpatka, dlatego mój wet też mnie namawiał na usunięcie kaszaka póki jest mały i śwince starczy skóry, by pokryć wyciętą część.. W ogóle jak przyszłam do niego z 5mm kaszakiem na dupce Balbiny która jest długowłosa i ma jeszcze mega gęstą sierść to był w szoku, że w ogóle to znalazłam :szczerbaty: Mówił, że ludzie do niego z kaszakami przychodzą już raczej jak jest wielkości "drugiej świnki" i nie bardzo już jest możliwość usunięcia bo nie będzie jak skóry naciągnąć :?
karpatka, to konik ma tą "dziurę" po usuwaniu kaszaka?

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 8:08
autor: ANYA
Ale po co wycinać kaszaki. Nie wystarczy wylyzeczkowac i tylko porządnie odkazic?
Ja mu tak zrobię jak będzie za duży bo nie będę ryzykowala narkozy dla pryszcza. Tym bardziej ze Alf jest bardzo wrażliwy.

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 20:19
autor: dortezka
hmmm.. a nie chodzi o to, że usuwa się by usunąć przede wszystkim mieszek włosowy przez który właśnie ten kaszak powstaje? nie wiem, czy łyżeczkowanie wystarczy :think:
ja z tych samych powodów nie chcę poddawać narkozie Balbinę.. też mi się wydaje "najsłabsza" z całej 6stki.. mimo iż różki potrafi pokazać.. :twisted:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 20:32
autor: martuś
Kaszak jeśli jest dobrze wycięty to nie odrośnie w tym samym miejscu ale już w innym jak najbardziej może się pojawić. Jeśli raz powstał kaszak to znaczy, że dany osobnik ma predyspozycje genetyczne do tworzenia się kaszaków. Dopóki kaszak jest mały i nie przeszkadza to jak najbardziej można go zostawić (lub wyłyżeczkować, wpuścić do torebki substancję chemiczną, która powinna go wypalić dzięki czemu nie odrośnie i podać antybiotyki) ale jak zaczyna dość szybko rosnąć to nie ma co czekać z zabiegiem bo może urosnąć tak duży, że po wycięciu wet nie będzie miał jak zszyć skóry :idontknow: Dużo zdrówka dla Alfika i trzymam kciuki żeby nie był potrzebny zabieg :fingerscrossed: :buzki:

PS wieeeeki temu obiecałaś nam fotki :szczerbaty:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 20:34
autor: karpatka
Łyżeczkowanie jest stosowane przy mniejszych kaszakach, bo można je wyciągnąć w całości lub przy kaszakach otwartych, aby usunąć resztki torebki. Przy dużych, niezapalnych lepiej wycinać, bo po pierwsze nie wyleje się jego treść i będzie się ładniej goić, a po drugie, najważniejsze, dopóki nie wytniemy guza nie możemy być pewni, że to kaszak, więc dla spokoju lepiej usunąć całość chirurgicznie.
Drozetko, w istocie Konikowa pupa została pokrojona przez szybko rosnącego kaszaka, który wcale nie musiał nim być. Dr Kasia z MV spisała się na medal robiąc najpiękniejszy szew jaki w życiu widziałam, a obrabiałam wykłady mojej mamy z pielęgnacji ran pooperacyjnych. Niestety mój głupol tak się ucieszył własnym M1, że popcornując rana się rozeszła. Sytuacja została jednak opanowana. :pray:

Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo & Shimmer (chomiczek)

: 22 sie 2014, 22:22
autor: joanna ch
Kurczę, pierwszy raz słyszę o tych kaszakach, czy to się często świniom zdarza? Jak szybko to potrafi urosnąć?