Dziś było wielkie sprzątanie, obcinanie pazurów i... kąpanie, bo raz na rok się przyda zwłaszcza ze ostatnio chlopaki przyprawiają mnie o mdłości... dziś załapał się Kapsel, jutro myślę po kolei reszta ferajny

A oto i oni:
-Cześć , "paczajcie" i podziwiajcie co mam
-milusio
-Jakie milusio?! to moje! Wyłaź świnio jedna!
-zapomnij
-Nie drażnij mnie, warchlaku jeden!
-Nie macie większych problemów? mówi że śmierdzę jak cap
-oj tam, oj tam, jak zwykła świnia
-Wspominała że wy gorzej dajecie po kichawie
-jak to, że my niby?
-ale nie wszyscy, bo wszyscy wiedzą że Chrupek daje najmocniej po nosie
-Wszyscy co do sztuki
-pierdzielę, daję nogę
-Tym razem na pazurach się nie skończy
-Ustąp starszemu, idziesz pierwszy jak coś
-Cieniasy, a nie męskie świnie
-Jego weź on jedzie najbardziej, tylko nie chce wyjść świnia jedna przed szereg
-Sam se idź tyłek mocz mądralo jako pierwszy
