CAVIARNIA

Może być i Bryza- taka z morza ale i Bryzunia - ( też biała na morzu..) a jak urośnie będzie dostojna BRYZA!!
Pianko -Baranku - trzymajcie się z- oby tylko zdrówko było a ...Imię.. samo przypłynie - przyleci..

Imię wyjdzie w praniu i tak zazwyczaj się do nich nie mówi po imieniu...

Jestem normalnie dumna z nich! Od kiedy jestem w pokoju ciągle popcornują i nawet przez moment -dam sobie małego palca uciąć (nie więcej )- że przez moment widziałam jak Malibu bawi się z Owieczką!

Nie wiem dlaczego ale zupełnie nie lubią przesiadywać w tamtej części klatki:

Teraz to wygląda nieco inaczej, ale chodzi o miejsce. Chyba czują się bezpieczniej w tej setce.. a może to przez koc? :/ Nie wiem. Ale przełożyłam część posłanek do setki i chyba miejsce na legowisko bardzo przypadło do gustu Owieczce
Ale jak zwykle nie da się jej zrobić normalnego zdjęcia, więc to najlepsze co udało się uchwycić:


A tutaj udało mi się zrobić zdjęcie jak sobie sianko ciamkają

Dopóki miałam klatkę tak jak ty przedłużona o wybieg to moje tez niechętnie wychodziły. Jeżeli już to i tak trzymały się tej części od strony klatki... teraz jest przestrzeń jednolita i nie ma już wybrzydzania, wszędzie ich pełno

Fajna ta budowla Widzę, że i twoje swintuchy obskubują matę. U mnie Nina to uskuteczna, podgryza a kawałeczki zostawia mi do sprzątania

Z tą matą są nie do wytrzymania.. myślałam że im to przejdzie ale po 2 latach się poddałam
Nie zdziwiłabym się jakby sobie wyrobiły jakieś enzymy do trawienia tych gąbek Czasem znajduję jakieś ślady zbrodni, ale chyba zazwyczaj gdzieś się... ulatniają.. Gonie je, jak tylko widzę ząbki przy podłodze, ale takie stary panny już niczego się nie oduczą

Eeeee, nie nadążysz z gonieniem od gryzienia.. I tak zrobią swoje

U mnie Mala pare razy sprobowala spore ilosc, ale odpukac jej sie znudzilo. Bo Elmo to robi czysto destrukcyjnie a nie zeby zezrec

Ostatnio zauważyłam taką śmieszną zależność, że chyba bardzie kolorowe smakują lepiej To raczej niezbyt dobrze, bo kupiłam 3 tęczowe maty w Leroy Merlin..

Haha trafilas w ich gusta smakowe ja to mialam chrapke na zielone, ale droga dedukcji doszlam do wniosku ze to kiepski pomysl