CAVIARNIA

A mogłabym prosić o jakieś fotki po zabiegu? Chciałabym przygotować syna na to, że wygląd świnek może troszkę odbiegać od tego co widział na zdjęciach. Chciałabym uniknąć zaskoczenia w chwili gdy świnki już do nas przyjadą.

elmarmaks pisze:A mogłabym prosić o jakieś fotki po zabiegu? Chciałabym przygotować syna na to, że wygląd świnek może troszkę odbiegać od tego co widział na zdjęciach. Chciałabym uniknąć zaskoczenia w chwili gdy świnki już do nas przyjadą.

Jasne, dziś zrobię. Przepraszam, że wcześniej nie wrzuciłem, ale po prostu zapominałem.

Jutro już nie będą mieli kołnierza i szwów, więc na pewno będą się prezentowali lepiej, niż dziś. Zaraz futerkiem zarosną i będą jak nowi
Ja też bym chętnie chłopaków zobaczyła. I dziewczyny też.

Trzeba się intensywnie za transportem na Olsztyn rozejrzeć. Elmarmaks- nie macie znajomych jeżdżących na trasie Warszawa- Olsztyn?

Edit.
Może mam transport PKP Warszawa- Olsztyn. Ale... już na ten weekend. Kolejny raz ta sama osoba będzie jechała prawdopodobnie za 2 tyg. Dopytam dokładnie o szczegóły.

Ja pytam znajomych ale na razie bezskutecznie... Miejmy nadzieję, że transport znaleziony przez silje okaże się aktualny. Chłopcy byliby gotowi do przyjazdu do nas już w ten weekend? Widzę, że szwy będą miały już zdjęte wiec pozostaje jeszcze tylko chore oczko, ale mimo braku doświadczenia chyba nie będzie to trudne

Nie mogę uwierzyć, że już ten weekend mogą być u nas. Maks zarządził by klatka trzymana była spakowana, żeby świnki nie pomyślały, że ktoś w niej mieszkał Jeśli się potwierdzi, że w ten weekend to niezwłocznie musimy meblować apartament (legowisko, hamaczek, norka - wszystko spakowane czeka)

Szwy:
Virgo:

Antares:

Chore oko Antaresa:

Dzięki wielkie za fotki. AA jeśli chodzi o te oczko Antaresa przymróżone to jest jakaś widoczna poprawa już ?

Tak, już je szerzej otwiera. Chłopcy są zapisani na 17.30, ok. 19-tej powinienem napisać, co wyszło.

Super. Więc czekam na wieści i dzięki wielkie za opiekę nad nimi

Moje wnusie przepiękne
Bidne, nawet noska sobie dobrze umyć nie mogą. Ale już jutro wielki dzień- pozbędą się tego dziadostwa z szyi.
Szwy super-dyskretne, ledwo widać.
Oczko faktycznie przymrużone. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie.

A dziewczynki były dzisiaj gwiazdami Pytania na śniadanie

Szkoda, że domek się rozmyślił...W takim razie w jakich konfiguracjach pójdą do adopcji? Tak jak było czy coś się zmieni?