CAVIARNIA

No Stefan to by mnie oskarżył o głodzenie jak nic
Żeby zielska nie było jak on chce i żąda, i w ogóle co to jest, że on się obżreć nie może
Na cały autobus by o tym kwiczał

Guć, kciukamy za Ciebie mocno

Pastuszku jak ty masz na imie? Bo od poczatku mnie to intryguje

Asia909 pisze:Pastuszku jak ty masz na imie? Bo od poczatku mnie to intryguje

Znam ta tajemnice

AniBanani pisze:

Asia909 pisze:Pastuszku jak ty masz na imie? Bo od poczatku mnie to intryguje

Znam ta tajemnice

ja też
No Stefan na pewno by się załamał.. po zdjęciach widać, że on zawsze musi mieć obok siebie coś na zagrychę
Trzymamy kciuki za Gucia

To wyjaw ta tajemnice pastuszku
Jak tam Guc?

Pastuszku gratuluję brązu

No przecież wszyscy wiedzą, że strasznie pospolite jak na pastucha przystało

A u Gucia wszystko dobrze zagryza zgodnie z zaleceniami pani doktor gryzaczki, popijając Urinovet. Obecnie leżakuje, jak pozostałe - niedługo pora obiadowa to wylezą na żer , dlatego ja uciekam na pocztę

Dziękuje Cynthio

Pastuszku my mamy zabieg jutro w południe, nasza wetka tez mowila zeby dawac normalnie jeść, że swinka nie ma odruchu wymiotnego a to tylko oto chodzi, żeby po narkozie nie wymiotowac to robi sie ja na pusty żoładek.
do tego jeszcze dodała, że to bylby zbyt duzy stres dla swiniaka żeby nie dac jeśc tyle czasu a do tego świnka nie możę nie jesc tyle czasu
hmmm jestem pewna, ze kilka lat temu przy zabiegach kazala nie dawac kilka godzin jedzenia...

Cieszę się, że z Guciem wszystko w porządku. Uwielbiam go i z niecierpliwością czekam na szybki powrót do zdrowia i kolejne super fotki