Katiusha, nie wiem, skąd to się wzięło, po prostu zaczęło rosnąć w szybkim tempie. Weterynarz powiedział, że to tłuszczaki. Wszystkie były białe, tylko jeden był czarny. Jestem bardzo zadowolona, że trafiłam do tej kliniki, tam na mnie się dziwnie nie patrzyli, że przyszłam ze świnkiem, bo gdzie indziej usłyszałam nawet, że świnek jest za stary na operację
Puszek ma już zdjęte połowę staplerów chirurgicznych. czyli klamerek jak ja to nazywam
apetyt mu dopisuje
Nadal mieszka w osobnej klatce ,ale już niedługo wróci do Okruszka na o wiele większy metraż mieszkaniowy, jak na razie widzą się przez kratki, mam nadzieję, że się od siebie nie odzwyczaili, przed operacją mieszkali od małego ponad 4,5 roku razem
