Poznańskie świniory - koniec pewnego rozdziału.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Prosiakowo
- Posty: 447
- Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
- Miejscowość: Puck
- Kontakt:
Re: Major i Olesia
A może by jakiej okłady na to oczko. Może aloes by pomógł? Albo jakieś inne zielsko?
-
patic6
Re: Major i Olesia
Teraz oczko się dobrze goi, wolę nic nadprogramowego tam nie pakować. Boję się, że z takim aloesem czy rumiankiem mogłabym zatrzeć bakterie do oka i więcej zaszkodzić niż pomóc. Oleśka od momentu oczyszczenia oka zachowuje się zupełnie inaczej - ma apetyt, normalnie przełyka, nie ślini się. Niestety nie jest w stanie porządnie gryźć, tylko sobie memła po troszku, tłumaczę sobie że to z bólu - przecież mięśnie poruszające żuchwą idą bardzo blisko oka, a i rana po wyrwanym zębie jeszcze nie jest do końca zagojona.
Oddech jest jak był, taki świszcząco-rzężący. Wczoraj został pobrany wymaz i mam nadzieję się dowiedzieć, co można Olesi podać żeby ją wyleczyć.
Oddech jest jak był, taki świszcząco-rzężący. Wczoraj został pobrany wymaz i mam nadzieję się dowiedzieć, co można Olesi podać żeby ją wyleczyć.
-
patic6
Re: Major i Olesia
Mamy wyniki wymazu - E.Coli oporna na enrofloksacynę, ciprofloksacynę i ogólnie z tego co widzę na fluorochinolony, na gentamycynę, tobramycynę... Na szczęście jest wrażliwa na niektóre antybiotyki, na nieszczęście - na te szkodliwe dla świnek... czyli na cefalosporyny i amikacynę (ta druga jest toksyczna również u ludzi przy podaniu ogólnym).
Na razie Olesława nieźle sobie radzi, oko się ładnie goi (choć pozostaje częściowo otwarte, żeby nie zrobił się ropień), ma nawet apetyt i sama wcina papkę z talerzyka. Szkoda, że nie radzi sobie z gryzieniem warzyw i wszystko musi mieć pocięte w paseczki, a najlepiej w kosteczkę...
Na razie Olesława nieźle sobie radzi, oko się ładnie goi (choć pozostaje częściowo otwarte, żeby nie zrobił się ropień), ma nawet apetyt i sama wcina papkę z talerzyka. Szkoda, że nie radzi sobie z gryzieniem warzyw i wszystko musi mieć pocięte w paseczki, a najlepiej w kosteczkę...
-
Pani Strzyga
Re: Major i Olesia
O mamo... I co teraz? Będziesz próbowała leczyć którymś z tych skutecznych antybiotyków, czy to za duże ryzyko dla Olesi?
-
patic6
Re: Major i Olesia
Wetka napisała, że "jak będzie konieczność wdrożymy terapię celowaną", ale nie do końca wiem, co miała na myśli... we wtorek się zobaczymy,to zapytam
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Major i Olesia
Olesiu, trzymam cały czas kciuki za twoje zdrówko

-
Prosiakowo
- Posty: 447
- Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
- Miejscowość: Puck
- Kontakt:
Re: Major i Olesia
Olesiu trzymaj się!
-
Pani Strzyga
Re: Major i Olesia
Prawdopodobnie, ze w razie pogorszenia stanu Olesi trzeba będzie zaryzykować średniobezpieczny antybiotyk... Ehh. Pozostaje przy trzymaniu kciuków.