Nala wróciła dopiero dziś do domu. Wcina sianko ale jeszcze bez szału. W czwartek jak zostawała w lecznicy ważyła 960g, dziś po odbiorze 1060 g. Oczywiście była dokarmiana ale widzę że poprawa jest. W czwartek już wcale jeść nie chciała.
Bobki też ładne. Przy sikaniu nie krwawi ale nadal płacze. Kroplówki na razie kończymy, więc dziś miała wyjęty wenflon i noga ją boli.
Poczekamy do poniedziałku, jeśli nic się nie poprawi to włączymy Ubretid.
Martuś, Nala dostawała tolfinę ale nic nie pomagała więc została zmieniona na buprenorfinę (czy jak to się tam nazywa). Małe dawki nie uśmierzały bólu a większe powodowały że była zupełnie odcięta od rzeczywistości. Potem przestała jeść, więc wróciliśmy do Tolfiny, która słabo działa. Być może przejdziemy na Tramal. Nospę też dostaje.
Natalinko, dziękuję bardzo, ale na razie nie stać nas na zakup tej norki, może ktoś inny się skusi. Póki co mam 2 zaległe czynsze do opłacenia a w tym miesiącu czeka nas jeszcze USG, echo serca, badanie krwi no i dalsze leczenie
Dziękujemy za kciuki!