Strona 189 z 236

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 31 sty 2017, 12:48
autor: Asita
Siula, co chcesz przez to powiedzieć??? :lol: :lol:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 31 sty 2017, 22:02
autor: dortezka
ojoojoj.. biedny brzusiolek :buzki: Dobrze, że już jest po wszystkim! Ale myślisz, że wyjęli z Fionki aż 100g? :shock:

ale wyleże Balbisiowe :buzki:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 02 lut 2017, 11:11
autor: martuś
To, że spadła po zabiegu to norma. Ale szybko wróci to formy i do wagi sprzed operacji :ok: Zobaczysz, że jeszcze będziesz musiała dziewczynom wprowadzać dietę :lol:
Balbiś cudownie leniuchuje :love:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 03 lut 2017, 10:57
autor: katiusha
NIech się bebzonik ładnie goi :fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 07 lut 2017, 22:09
autor: balbinkowo
Więc tak, w Zwierzyńcu twierdzą, że Fiona po zabiegu ważyła 1050 gram, a ja ważyłam ją następnego dnia rano i było już tylko 960.
Taka waga mniej więcej utrzymuje się cały czas od zabiegu. 2 Dni temu był to przełom, waga poszła w górę, ale tego samego dnia pojawiła się biegunka i *uj bąbki strzelił, waga wróciła do 960 gram :idontknow:
Teraz Fionka jest na Biolapisie i Smekcie, oby szybko przeszło :fingerscrossed:

Ale słuchajcie numer odwaliłam, tydzień po zabiegu jadę ostro do Wro na zdjęcie szwów. Pojechałam w piątek, mgła jak mleko, dojechałam, ludzi full, siedzę, czekam, nikogo znajomego nie widzę, tylko jacyś studenci z kurą :shock: i Pan z jeżem, którego jak mówił sam wykarmił od małego butelką (szacun). Więc wysiedziałam się ponad godzinę, wchodzę, a tu mi mówią że szwy są wchłaniane tak że nie trzeba niczego zaciągać :glowawmur: Ale przynajmniej Fionka pomacana po zabiegu, sprawdzona że wszystko się ładnie goi... Gieniuś Ja :lol:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 08 lut 2017, 9:29
autor: katiusha
O boszzzzzz! :laugh: No BRAWO TY!
Ta kura mnie zafrapowała.. Obrazek

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 08 lut 2017, 9:36
autor: martuś
No to sobie zrobiłaś wycieczkę :lol: Ale najważniejsze, że Fioncia się ładnie goi :buzki:
Biegunka może być po lekach - za jakiś czas się uspokoi a jak nie to nastrasz Fionę, że będzie musiała jeść bobki koleżanki :szczerbaty: Waga też później wzrośnie :ok:

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 08 lut 2017, 13:47
autor: balbinkowo
katiusha pisze:Ta kura mnie zafrapowała.. Obrazek
Serio było 3 studentów z najprawdziwszą, gdaczącą, dorosłą kurą. Nie mogłam od nich oczu oderwać. Miała coś z łapą.siedziała sobie w spodzie od transportera, gdakała, piła wodę (jak moja kurka -Balbinka :D ) Zjawisko :lol:
martuś mam nadzieję że to od leków, bo poza tym zachowuje się normalnie, je, pije, kwiczy...

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 08 lut 2017, 14:50
autor: paprykarz
Do nas do lecznicy też się zdarzało, że przynosili kury. Jedna się nawet operowała :)

Re: Balbi i Fiona- poczochraniec i ulizaniec-my już po zabie

: 08 lut 2017, 19:53
autor: Asita
No kurka...czemu by nie kura? :lol: Może wynajmują domek i mają kilka kurek żeby mieć własne jaja? :D Też czasem z mamą myślimy o kurkach ;)
Dobrze że mała obmacana, jednak podróż na marne nie poszła :)