CAVIARNIA

o kurczę....w innych klimatach jesteście...u mnie Kosmoloty i Klub Przyjaciół Myszki Miki

Ja tam lubię Sex w wielkim mieście prosto i na temat

Ja jeszcze nie widziałam dobrego filmu na podstawie komiksu

Wiesz co... Mnie się Strażnicy Galaktyki podobali, ale to pewnie dlatego, ze komiksu nie czytałam

Koni, u mnie też. W dzień, jak dzieci okupują youtuba. Wieczorami to u mnie rządzą Peaky Blinders. Tylko co ja zrobię, jak już obejrzę te cztery odcinki zaległe, co mi zostały? Się zapłaczę do jesieni...

Ja nieodmiennie robię maślane oczka do wszystkich złych, silnych, skrzywionych charakterów w filmach i serialach. Albo do artystów z plecaczkiem i butelką whisky. Ileż ja się przez to napłakałam A teraz w realu mam złego, niedobrego wikinga, którego po pięciu latach razem potrafię urobić w piętnaście minut. Chyba, ze chodzi o kolejne zwierze. Wtedy pół roku trzeba za nim chodzić

Wikinga powiadasz? Ciekawy zawód!
Ja w filmach uwielbiam szare postaci Takie nie to dobra, ni złe... Takie są najfajniejsze

To nie zawód, to sposób życia

Gwałci, rabuje i zabija?

Nie

Wrócił w zeszłym miesiącu z urodzin kumpla, zrobiony jak 150, ledwo trzymając się na nogach i twierdzi, że się do nich jacyś Szwedzi przysiedli i go mianowali Wikingiem, więc on teraz będzie rba.. barba, rarbar... że... /tu mu się oczy zamykają i zaczyna potężnie chrapać/

Do końca życia będę się z niego nabijać

Pani Strzyga pisze:więc on teraz będzie rba.. barba, rarbar...

Barbarą czy rabarbarem?