CAVIARNIA

Dobrze, że już po wszystkim. Odpoczywajcie

Fioneczka trzyma się w miarę dobrze. Dostała lek p/bólowy i gasprim (tak to się chyba pisze), sama pije z poidełka i skubie sianko Pojawiły się bobki, cieszy mnie to niezmiernie A ja jestem wykończona tą nerwówją, idę spać. Dobrej nocki wszystkim!

Super, niech się ładnie goi
Miłych snów

Jak tam Fioneczka po nocy?

W nocy było spokojnie, musiała skubać sianko, bo w klatce pełno bobów, i piła na pewno, a rano wróciła moja dawna Fionka. Darła się za jedzeniem jak wcześniej, dostała warzywka, które spałaszowała Teraz leży z Balbi na wybiegu, pałaszuje sianko, jest dobrze
Co do wczoraj, to dr powiedział mi jeszcze, że zęby nie ścierają się jej równo, no i na zdjęciu rtg widać lekki przerost korzeni, więc może ją to boleć co jakiś czas. Jedzenie do stałej obserwacji. Natomiast po przejściu wzdęcia zabieg poszedł bezproblemowo, za tydzień zdjęcie szwów.

Cudowne informacje Przerost korzeni wcale nie musi być problemem. Żurek miał to stwierdzone w maju 2015 i odpukać do tej pory mu to nie dostarcza problemów większych niż właśnie lekko krzywo starte ząbki, ale nie wymagające korekcji

Zważyłam Fionkę po zabiegu - mam o 100 gramów świnki mniej
Dziś rano było jej jeszcze mniej, waga wskazywała 940 gram Zaczęłam dokarmiać. Leki zapodane, teraz widzę że skubie sianko. Wodę pije cały czas, na warzywka też się rzuciła. Zobaczę co będzie do jutra rana. Ech...

Kilka zdjęć Balbisi jeszcze z czasów mojej choroby - tak się wylegiwałyśmy



I moje pokrojone Fionkowe maleństwo


A tak sobie podjadała



Sorki za ten nadmiar niebieskiego

Cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Lekko krzywe ścieranie zębów często samo się prostuje. U Whisper tak było....

Buziaczki na brzusio

Asita wszystkie świnie w gołe miejsca wycałuje i od razu jest lepiej!