Gruszka znowu mnie martwi. Juz dobrze było z jej skórą i .. znowu...piłno zadrapań, i potówek, znaczy prosaków. Juz nie wiem kapać, nie kapać, smarować, nie smarować. Dzis tylko spryskałam octeniseptem,,,bo wyglada okropnie i boli ja , popiskuje !!! ech losie zachciało mi sie rasowej świnki
