CAVIARNIA

I co tam słychać? Lakuś dochodzi do siebie? Jak ty się czujesz?

Anuleeeczka..Jak zdrówko?

Lakuś ma sie całkiem dobrze... a jeśli chodzi o mnie to już nie tak optymistycznie. Jestem na zastrzykach i różnych tabletach, póki co boli jak diabli. Coś mi siedzi w kręgosłupie i nie daje się rozgonić. Szkoda mi tylko zwierzaków, bo nawet za bardzo nie mam siły i chęci je wyciągać. Mam nadzieje, że to dziadostwo niedługo przejdzie. Sully ma przełożoną wizytę u groomera na 1. 04 Nie wiem jak ale mam tak zamiar dotrzeć o własnych siłach...

Współczuję...Moja mama ma takie problemy kręgosłupowe od daaawna..Też zastrzyki co jakiś czas musi przyjąć...
Mam nadzieję, że Ci ulży po leczeniu..

katiusha pisze: Współczuję...Moja mama ma takie problemy kręgosłupowe od daaawna..Też zastrzyki co jakiś czas musi przyjąć...
Mam nadzieję, że Ci ulży po leczeniu..

Ja od dwóch lat jestem pod kontrolą onkologiczną ... mam nadzieje, że to tylko .... NIC...

Za NIC

Trzymamy zeby to sie okazalo byc NIC

Sully po zmianie fryzury

http://youtu.be/tFsOZFF7roU

Dziękuje za kciuki Dziewczynki bardzo zrelaksowane bez Aishki. Spokój zapanował straszny i chyba tak już zostanie. Dla przypomnienie stadko w komplecie.


Antośka



Sully po wygoleniu całego grzbietu... Na pierwszy rzut oka nic nie widać ale połowa włosów obcięta. Dla mnie duuuuużo mniej do ogarnięcia. Następnym razem obetniemy więcej falbanki, bo ładnemu we wszystkim ładnie <3

Antoska

One wyglądają jak takie słodziachne misiożelki Haribo