CAVIARNIA

Anuleczka to Ty taka jak jak , decyzje trzeba podejmowac na ...bieżąco a nie czekac i rozmyslac. Wiadomo ,ze w każdydej decyzji jest i za i przeciw

ANYA pisze:No wlasnie ja tez tak mam, ze im dluzej sie zastanawiam tym wiecej mam watpliwosci. Gdybym miala przemyslec czy brac nast swinki do siebie to mialabym tylko dwie Teraz sie zastanawiam czy kastrowac Ryana, wetowi ufam (jest specjalista do malych zwierzat i robi operacje nawet na myszkach) ale wet to nie wszystko bo zwierzeta roznie reaguja na narkoze.
A Sulika juz zapisalac wiec nie odwoluj.

... oj powiem Ci ANYU, że ja też widzę wielką różnice w zachowaniu zżytych ze sobą dwóch świnek. Obie takie zrelaksowane, zero stresu, pełny luz... Nie zastanawiaj się nad kastracją. Ja przeżywałam bardzo kastracje psa, różne myśli przechodziły mi przez głowe. Teraz ten stres był mniejszy, bo wiedziałam, że będzie dobrze. Nastawiłam się na to psychicznie. Narkoza zawsze jest niebezpieczna. Wiem coś na ten temat z własnego doświadczenia Sama jestem tego przykładem... a jeśli chodzi o Sullika to jedziemy w poniedziałek. Nic się w tej kwestii nie zmieniło... chociaż szkoda tych jego pięknych włosów. Będzie dużo szczęśliwszy .
EDIT:
Casia nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem

Włosy szybko odrosną więc jeśli Ci się nie spodoba w krótkich włosach to go drugi raz nie obetniesz A latem będzie mu wygodniej w krótkich włoskach

martuś pisze:Włosy szybko odrosną więc jeśli Ci się nie spodoba w krótkich włosach to go drugi raz nie obetniesz A latem będzie mu wygodniej w krótkich włoskach

Włosy na głowie nie będą ruszane, ogonek też ma zostać długi a z resztą to zobaczymy w trakcie. Boje się troche, bo on jest bardzo drobny. Na zdjęciach może tego tak nie widać ale on w dotyku jest jak mały królik ... to chyba waga kogucia hehe

Zawsze możesz poprosić żeby nie obcinali go całkowicie na krótko tylko żeby skrócili grzbiet na 2cm a nogi, głowę i ogon zostawili

Ależ fajnie wygląda ta gładka pupciocha!

Widzę, że Agatka lubi siedzieć pod hamakiem jak Lusia i Bobi Bobi wskakuje na hamak jak chce uciec przed Lusia z ogórem albo innym warzywkiem

U moich zwierzątek ok. Sully nie został obcięty ponieważ ja zamiast u groomera wylądowałam w szpitalu z bólem lędźwi

Oj a co się stało? przedźwigałaś się? kochana wracaj szybciutko do zdrowia