Dzima pisze:A ode mnie ostatnio pani w Lidlu chciała dowód jak flaszkę kupowałam

ale się uśmiałam
Mi się najbardziej chciało śmiać jak pierwszy raz mnie o dowód spytali.. A było to w dniu kiedy go odebrałam i miałam ten fakt opić z przyjaciółką, w okresie LO nikt mnie nigdy nie zapytał mimo, że jak dziecko wyglądałam totalne.. Miała babka wyczucie
Za to moja ciocia miała nie przyjemną sytuację.. Poszła w trakcie jakiejś rodzinnej imprezy do sklepu, bo nagle się rodzinie pić zachciało, owszem ona wtedy jeszcze młodziutka była może z 20 lat miała ledwo skończone a ja to dziecko byłam totalne. Wchodzi do sklepu, podeszła do pani na stoisku monopolowym i mówi co chce a ona zamiast o dowód spytać to z mordą na nią.. Wyzwała ją od najgorszych, bo taka gówniara śmiała w ogóle po alkohol przyjść

Moja ciocia nic, ludzie w kolejce oburzeni, że takie wiązanki słyszą a ciocia poczekała aż skończy i poprosiła o kierownika, babka zonk.. Kierownik przyszedł ciocia wyciąga dowód i mówi co się stało, cała kolejka za nią przytakuje, to był jakiś osiedlowy market jeszcze z przed czasów biedronek i innych takich, babki więcej tam nikt nie widział
A moją mamę która ma prawie 50 lat też potrafią za małolatę wziąć, co mnie akurat cieszy, zanczy się dobre geny mam
Izerka mi Twoje pytanie nie przeszkadza, świniaczek pewnie nie jest z zarejestrowanej hodowli, więc może tyle ważyć, mój 2 miesięczny waży 440 ale to dobrze odkarmiony proś od dobrze karmionej mamy. Świneczki ze sklepów zoologicznych czy po interwencjach SPŚM ważą nawet mniej od Twojej często, po za tym waga jest sprawą indywidualną każdej świnki.