CAVIARNIA

joanna ch pisze:jolka to u Ciebie nie tylko świnie rozpuszczone jak dziadowski bicz drybedami ale i poidło też na miękkim?????

Od razu mi się rzuciło w oczy oglądając zdjęcia? Aż chciałam pisać czy po pijaku nie urządzała klatki i nie straciła orientacji gdzie podłoga a gdzie ściana

Biedne myszaki jakby ta woda wtedy spływała? musiałyby ciągnąć siorbem

Oj tam oj tam, to tylko takie moje udogodnienie nocne, bo Zuźka właśnie w nocy ma palące pragnienie i łupie tym pojnikiem w drewno a tak jest miekko i cicho

A to łobuziak

A co ją tak nocą suszy? Za dużo zioła na kolacyjkę się je...

Asita pisze:A co ją tak nocą suszy? Za dużo zioła na kolacyjkę się je...

oj zawsze mnie rozbawicie do łez

Przy nadciągającym bogactwie trawki powinnaś rozważyć większe poidło Bo jak się wieczorkiem nawciągają to do rana padną z pragnienia No i jedzonko musi być, bo głód będzie wcale niemały

Ja tam bym im dwa poidła lepiej wstawiła

Poidła. Pfff.

Powinny mieć kranik, taki na naciśnięcie łapką

O to to! Najlepsze rozwiązanie