Strona 185 z 236

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 12:52
autor: balbinkowo
Tak, tak, wiem że zimno, że choroby :angry: , że śnieg i mróz ale co ja poradzę że mi i tak gębą się uśmiecha na widok tej pięknej zimowej przyrody :idontknow: Już wolę to niż szaro-bure, nijakie, rozcicpciane +1 :lol:
Dzięki Asita, tak podejrzewałam że to od gruczołu może być, ale zmyliło mnie to że to właśnie nie bezpośrednio koło gruczołu znalazłam na kuprze po obu stronach. No to uff :tired:
martuś to tak jak u Ciebie, wychodzi kępkami a jak gmeram w tej okolicy to dziewczyny podgryzają mnie w rękaw (bo to mają pod pysiem).
Dam im już dzisiaj spokój i tak już i kąpanie zadków i suszarka były, wystarczy wrażeń na dziś. Jutro spróbuję z tym olejem kokosowym. Dzięki dziewczyny :buzki:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 17:00
autor: martuś
Oj tak Nutka też mnie podgryzała jak ją wyczesywałam w tym miejscu. Hm ciekawe od czego się to robi :think:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 17:10
autor: Siula
Dziewczyny moja Tosia też takie coś ma na tyłku! Jakby się skòra łuszczyła i włosy jej z tym wychodzą kępkami. I tak sobie myślałam, że to od gruczołu. Jak jej ostatnio czyściłam to się złościła i szczypała mnie po brzuchu :lol:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 17:24
autor: ANYA
Moj Angelo ma dokladnie to samo...jak go tam dotykam to mnie podgryza albo cokolwiek jest w zasiegu...bylam z tym u weta I dostalismy chlorhexidine ma to

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 09 sty 2017, 23:10
autor: balbinkowo
ANYA wyczytałam że to środek antybakteryjny, to znaczy że jakieś bakterie są za to odpowiedzialne? I czy w ogóle działa to na zadek Aniołka ?

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 10 sty 2017, 12:29
autor: ANYA
Wet mi tlumaczyl skad sie to bierze, ale to bylo dawno temu I juz nie pamietam. Ten srodek pomaga ale tylko tymczasowo...jak przestaje go smarowac to po jakims czasie Angelo ma nawrot. To nie jest nic groznego, ale bardzo irytujace dla swinek, wiec nie mozna tego lekcewazyc.

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 11 sty 2017, 13:46
autor: katiusha
Daruję Ci lewatywkę w takim razie :szczerbaty:
Tez już wolę mróz, śnieg i słoneczko, niż chlapę 8-)

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 16 sty 2017, 14:10
autor: dortezka
a ja tam wolę po prostu wiosnę! :szczerbaty:

a moje dziewczyny tego nie mają ale też mnie podgryzają jak im przy tyłkach grzebię :szczerbaty:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 25 sty 2017, 23:12
autor: balbinkowo
No to sprawy maja się tak... Wychorowałam się za wszystkie czasy :glowawmur: Wyzdrowiałam i umówiłam Fionkę jeszcze raz na zabieg. Ten dzień nadejdzie w piątek w Zwierzyńcu :roll:
Ja się mega stresuję, prosię ma wszystko w zadku, bo jeszcze nie wie co ją czeka... uff.
Prosimy więc o dużo kciuków.

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 26 sty 2017, 0:00
autor: Siula
Nie denerwuj się! Tak wiem,że się nie da bo ja Waszymi świnkami też się stresuję :? Bardzo mocno trzymamy i jesteśmy z Wami
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: