Strona 184 z 351
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 05 lis 2015, 22:10
autor: Miłasia
Chyba to już czytałam

, co nie zmienia faktu, że cudne

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 05 lis 2015, 22:12
autor: porcella
Miłasia pisze:Chyba to już czytałam

, co nie zmienia faktu, że cudne

No taż mówię, że ze starego forum

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 05 lis 2015, 23:07
autor: jolka
jestem pod wrażeniem ody

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 06 lis 2015, 10:45
autor: katiusha

Padłam na twarz!!
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 06 lis 2015, 18:49
autor: porcella
Loczek - ostatni przyjaciel Lorda - został dzisiaj starannie przebadany, pobrano mu krew, która sikała jak z fontanny. Krew pojedzie do Niemiec na badanie w kierunku e.cuniculi, a reszta do naszego labu na biochemię. Dr Judyta kręciła tez nosem na jego serce, że tak niby miarowo, ale "głucho". Mamy kontrolę za miesiąc i to u dr Judyty koniecznie. zeby porównała. Chyba sie nie zaraził od Knedla na litość!
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 08 lis 2015, 21:10
autor: DankaPawlak
Że sparafrazuję:
Boby. Z nimi źle (sprzątanie), bez nich - jeszcze gorzej (weterynarz).
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 10 lis 2015, 9:05
autor: sosnowa
Co prawda, to prawda
Loczku trzymaj się chłopie i godnie reprezentuj starą gwardię.
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 10 lis 2015, 12:19
autor: martu.ha
porcella pisze:Rozmawialam z dr Judytą. Dr Judyta mówi, że o tym, czy świnka jest nosicielem e. cuniculi (bo może być!) nie decyduje istnienie przeciwciał we krwi, tylko ich "miano", czyli ilość. Zatem trzeba dać krew do badania i takie badania robi lab w Niemczech za ponad 100 zł. Na jutro sie umówiłam, bo Bezyl możliwe, że był chory na EC, i szkoda innych świnek ewentualnie, a Loczka też szkoda.
Nie chcę kwękać, ale ta sama pani Dr stwierdziła, prowadząc jeszcze Bezyla, że jest mało prawdopodobnym, aby był nosicielem, zresztą przeleczony został profilaktycznie, że badania owe na nosicielstwo drogie, więc nie ma sensu ich robić, tym bardziej, że jak nawet pasożyt był to już go nie ma...
Ale oczywiście lepiej zapobiegać...
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 21 lis 2015, 16:47
autor: Beatrice
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 22 lis 2015, 1:45
autor: porcella
Wszystko w porządku, tylko ja mam zajęcie rodzinne nadzwyczajne nieco i nie bywam na forum. Jak ostatnio dzwonilam, to wyników nie bylo.
Za to Loczek był na echu serca (udalo się za darmo, bo dr testowala nowa aparaturę

) i wszystko w porządku. Żyje, gada z Filippą przez kraty. Jest nieco ospały, ale wygrzebał się raczej z dołka.
Mam w domu niestety listrophorusa gibbusa - Knedel i Sroka pierwsi złapali, więc zostali ogoleni do skóry na tym zadzie i grzbiecie, więc sa obrażeni. Reszta dostała iwermektynę profilaktycznie no i na razie krótka kwarantanna pasożytnicza.