Strona 184 z 236

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 02 sty 2017, 20:09
autor: Chocolate Monster
Zdrowiej :buzki:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 03 sty 2017, 1:16
autor: patrycja
Za Was obie :fingerscrossed: .

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 03 sty 2017, 9:02
autor: katiusha
Balbinkowo szybko zdrowiej! :fingerscrossed: Bo jak będziesz się ociągac, to przyjadę i kurację Ci zafundujęObrazek :lol:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 03 sty 2017, 10:48
autor: Asita
O nie. To zdrowiej szybko :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 03 sty 2017, 17:36
autor: martuś
Łączę się w bólu bo ja też tak witam nowy rok...
Zdrówka :buzki:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 03 sty 2017, 23:06
autor: balbinkowo
katiusha pisze: Bo jak będziesz się ociągac, to przyjadę i kurację Ci zafundujęObrazek :lol:
Ale że proponujesz lewatywkę? Zlituj że się kobieto, to chyba jedyna dziura z której nic mi nie cieknie :ups:
Staram się jak mogę, domowe sposoby wdrożone, czosnek te sprawy, w nocy pocę się jak szczur (nie obrażając zwierząt) a w dzień jakoś funkcjonuje :roll:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 06 sty 2017, 18:42
autor: dortezka
balbinkowo zdrowiej!

Fionka.. nie takich wieści oczekuję jak wreszcie uda mi się ogarnąć i wejść na forum.. Trzymam kciuki, będzie dobrze! Balbiś dała radę, to i Fioneczka ze ślicznymi usteczkami da! :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 12:34
autor: balbinkowo
Dziś, jako że zostałam na długo weekend w domu, chciałam poprać kupry moim pannom. Przy okazji poczyściłam im gruczoły łojowe, bo dawno nie ruszane, aż się skorupka zrobiła. Niestety przy okazji natrafiłam się na dziwną rzecz, u obu dziewczynek na pupie znalazłam takie dziwne coś:
Obrazek
Obrazek
Przypomina skorupę z gruczołu a przy próbie usunięcia wychodzą kępki sierści. Balbi nawet ma goły placek, skóra pod spodem czysta i bez ranek. Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Co to takiego jak się tego pozbyć? :idontknow:


Ja siedzę w domu a taka piękna zima za oknem...
Obrazek
Obrazek
:D

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 12:41
autor: Asita
Balbi! Zima nie jest piękna!!! Jest zimna, mokra, zamarzają szyby, trzeba drapać, odśnieżać, wywalać tony łopat śniegi sprzed domu, samochody nie odpalają, nie ważne ile warstw nie ubierzesz, i tak jest zimno!!! I muszę kupić buty dla psa, bo mu w łapy zimno!! :laugh: :laugh:
Mój Żur ma takie cóś też przy gruczole, ale nie przy samym, tak w okolicach. Tylko ciemniejsze.Wydaje mi się że to może być łuj, który się po prostu zabrudza i wlepia w futerko. Tak samo u Żura odchodzą kępeczki włosków tam. Czasem to myję płatkiem z szamponem, żeby całego Żura nie prać, czasem po prostu czeszę go (czego nie lubi), a czasem przy okazji mycia gruczołu olejem kokosowym zmywam też i to :)

Re: Balbi i Fiona czyli poczochraniec i ulizaniec ;)

: 08 sty 2017, 12:45
autor: martuś
Nutka ma podobnie :? http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... start=5050. W czasie kąpieli takie coś (bez włosów) odpada z okolicy gruczołu ale teraz znalazłam na tyłku i w okolicy lewego uda...

Ja też tylko przez okno oglądam zimę a można by było pojechać do lasu i porobić ładne zdjęcia :idontknow: