Strona 181 z 351
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 08 paź 2015, 18:40
autor: porcella
diefenbaker pisze:Świnki podstołeczne a raczej Kawie domowe podstołeczne

ważne, że dach nad głową

Współczuję rozpakowywania i z przerażeniem patrzę w przyszłość na swoją przeprowadzkę... ale za to ile kartonów na domki dla świń będzie

@Ilona, w razie czego - pytaj śmiało, mam niejedną dobrą radę...

lepiej się uczyć na cudzych błędach, niż na własnych.
Chlewik powoli zaczyna się zbierać w nowym domu, zaraz jadą Filippa i dzieci - w dwóch kontenerach i do dwóch klatek, albowiem mamy obawy co do cnoty matki i córki, bo choć matka karmiąca, ale synkowie turkotliwi, za następną godzinę - Bezyl i Loczek.
W weekend spodziewamy się Trzech Gracjii, a niebawem również Knedla z małżonką. Jak tylko znajdę miejsce między pudłami i torbami oczywiście.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 10 paź 2015, 9:14
autor: sosnowa
O rety, to Knedel z Małżonką jadą do CIebie? Mniemałam, że raczej on przeprowadza się do żony
Szczerze współczuję potwornego wysiłku przeprowadzki, ale pomyśl, jak potem będzie cacy!
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 10 paź 2015, 11:55
autor: diefenbaker
porcella pisze:
@Ilona, w razie czego - pytaj śmiało, mam niejedną dobrą radę...

lepiej się uczyć na cudzych błędach, niż na własnych.
Z pewnością, dziękuję. Już zresztą nie raz skorzystałam
Pudeł ubywa czy jeszcze nie ten etap? Jak świnkom się podoba w takiej fortecy? Chociaż puszczenie ich w takim stadium mogło by źle wpłynąć na kompletność zawartości). Moje (zwłaszcza Tama) pudełku nie przepuści
Mam fazę na szycie, więc jakby były potrzebne też nowe "meble" dla świnek to chętnie pomogę

I przypominam się z maszyną (to tak na przyszłość, po rozpakowaniu)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 10 paź 2015, 23:26
autor: porcella
sosnowa pisze:O rety, to Knedel z Małżonką jadą do CIebie? Mniemałam, że raczej on przeprowadza się do żony
Szczerze współczuję potwornego wysiłku przeprowadzki, ale pomyśl, jak potem będzie cacy!
Cacy cacy ...
Wróciły Gracje. Jutro składam Casitę 120

- dzięki, Sosnowa!
Na razie mam 9 świnek i jedyna nadzieja, że Filipa i dzieci wyprowadzą się do swoich DSów, bo jak wróci Knedel, to chyba się zadziobię wlasną pięścią.
Nie ma mowy o puszczaniu ich luzem, bo są trzy maluchy, które by zapewne wlazły w dowolną dziurę, Gracje, któe muszą być izolowane od reszty, a Loczek z Bezylem zamieszkali na razie w zagrodzie bezklatkowej.
Liczba pudel nie zmniejszy się prędko, bo brakuje mi szaf i szafek.
Najważniejsze - dzisiaj przyjechala lodówka.
Natomiast moje ręce chyba nigdy nie odzyskają normalnego stanu.
@Diefenbaker - może włączysz się do akcji "Norka"? Pucka dzierga na dobro Stowarzyszenia, a ja szyję środki z polaru. Wszystko z prywatnych środków, cały dochód ze sprzedazy idzie na świnki.
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =58&t=2667
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 11 paź 2015, 11:05
autor: katiusha

Jak ty to ogarniasz...
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 11 paź 2015, 12:22
autor: cappuccino
Mam nadzieję, że na koniec miesiąca Cię tym jednym maluchem odciążę.
Gratuluję pozytywnego wyniku bitwy pt. "Przeprowadzka". Jak się z Łodzi do Poznania przeprowadzałam, to była istna tragedia

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 11 paź 2015, 21:27
autor: porcella
katiusha pisze:
Jak ty to ogarniasz...
Pucka wie...
Nie ogarniam - najlepszy dowód, że na nic nie mam czasu, a kolczyki i bransoletki na nasz bazarek tak zapakowałam, że nie mogę znaleźć
Pisalam, że nie mam drzwi wewnętrznych

? Łazienka cala w kafelkach, a zamyka się na rozklekotane harmonijkowe z recyklingu - tzn. już wisiały w poprzednim mieszkaniu i juz tam sie nie domykały, więc jak miałam kociaki, to zamykalam je na pończoszkę
Drzwi zamowione, kiedyś będą....
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 23 paź 2015, 23:38
autor: porcella
Ech, na to wszystko zachorował Bezyl. Choroba trwała tydzień i zakończyła się niestety źle - kiedy miało juz być tylko lepiej - Bezyl odszedł. Spoczął między świerkami, obok Pontusa, Jantara, Jagi, Zyty, Łapka i Bjarniego.
Loczek siedzi sam w ramach kwarantanny i nie jest zadowolony.
Wczoraj przywieźli drzwi, dzisiaj Pucka pomogła mi wywlec z piwnicy pudła ze szkłem. Pierwsze zmywanie juz nastawione.
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 24 paź 2015, 6:46
autor: katiusha
No to koniec z harmonijkami
Bezylek ma doborowe towarzystwo..Kciukam za Loczka

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 24 paź 2015, 9:51
autor: sosnowa
ja też