Strona 19 z 82

Re: Moje szyneczki ;)

: 09 lut 2018, 23:06
autor: boe22
No właśnie!
Miej se babo plany, świnie mają plany własne i swego zawsze dopną, bo kto bogatej świni na włościach zabroni! :glowawmur: :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 16:12
autor: boe22
Generalne ważenie mięsa
Bryś 562
Agrest 1100
Krokiet 1020
Kotlet 1140
Porter 680
Ech..gdzie te moje wielgaśne dinozaury... :( Ci to dopiero mieli wagę!
Młodzi rosną i tyją, Agresta to już ciężko młodym nazwać-waga dorosła(przekładającą się na dorosłe zachowanie).
Porter doprowadzi mnie do płaczu chyba! Uznał, że po każdym sprzątaniu zagrody należy rozpocząć łączenie od nowa, robi 5 kółek wokół zagrody, zjada kawałek Kotleta :glowawmur: i dopiero wtedy na posiadłości wraca błogi spokój :glowawmur:
:? Czy od teraz już zawsze tak będzie, że co sobotę będziemy przerabiać krótką, acz intensywną awanturę kończącą się degustacją?

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 17:05
autor: Mk1609
Hyh a ja myślałem że mam 2 klopsy grożące zębami jak chce ich wyczesać :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 21:27
autor: Anulka1602
No wiesz Boe,tyle mięcha masz a tobie nadal mało i dinozury ci się marzą :nono: :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 21:54
autor: boe22
Anulka, bo Ty w temacie nie jesteś. Świnki to już mam długo.
Nasz wcześniejszy wątek już nie istniej. Tu się teraz pojawia taka kontynuacja po latach.
Tu miałam na myśli moich dwóch dziadków. Jeden odszedł w styczniu 2017( całe życie ważył równo co do grama 1340! nie wiem, jak to możliwe, że nigdy waga mu się nie wahała!).
Jego najlepszy przyjaciel pobiegł za nim po kilku miesiącach(w kwiecie wieku ważył 1640, na starość 1420, a w ostatnim tygodniu jeszcze mniej).
No ale to były dinozaury! Porządna waga. Utut&Speedy- nierozłączny duet! Jeden bez drugiego żyć nie potrafił- jak widać... :cry:

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 22:03
autor: Anulka1602
No to faktycznie miałaś dinozaury :laugh:
W porównaniu do nich obecni panowie to szczypiorki :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 22:09
autor: boe22
No też tak właśnie paczam na te wagi, zastanawiam się, jak to jest możliwe, żeby takie szczypiorki tu żyły!?!
Tyle człowiek futruje, a waga taka przyzwoita! :lol:
Za dużo młodych ostatnio! Młodzi sami mają adhd, a do tego starych ganiają, przez co wszyscy są fit( :nono: mnie się to nie podobać)! ;)

Re: Moje szyneczki ;)

: 10 lut 2018, 22:35
autor: Anulka1602
Ja wagi moich babiszonów nie mam do kogo porównać bo to moje pierwsze :świnka1: :świnka2: i też ładnie ważą bo każda 1kg ma także dobrze jest :laugh:

Re: Moje szyneczki ;)

: 12 lut 2018, 20:46
autor: dominika45
I tak właśnie.. Lepiej nie odchudzać bo gdy przyjdzie choroba - świnka sama zjedzie z wagi no i gdy ma z czego zjechać to dobrze a jeśli nie ma zapasu? :idontknow: sama się o tym przekonałam , nadrobić strasznie trudno .. o każdy gram się walczy.. tak, że macie świnki ok.. i tak dalej trzymać!! :love:

Re: Moje szyneczki ;)

: 13 lut 2018, 0:55
autor: boe22
No właśnie! Niech mają, póki są. Co im będę żałować. Przynajmniej przy chorobach nie mam kościotrupów, mają jeszcze z czego polecieć.
Chociaż obecni starsi to kruszynki w porównaniu do wcześniejszych.
No a młodzi jeszcze rosną, więc nie wiadomo do końca, do jakiej wagi dobiją.
Mam nadzieję, że lepiej skończą.
Poprzednicy opuszczali mnie na skutek paskudnych chorób :( .