CAVIARNIA

Gaja

Przesyłka dotarła. Bardzo ładny ten wisiorek

Dzięki

Jeśli chodzi o Talię, to nic się nie zmieniło.

Otrzymałam koperty od Urszuli.
Piękne. Aż żal pakować do nich korespondencję i wysyłać

Pozdro.

LidiaB. pisze:Jeśli chodzi o Talię, to nic się nie zmieniło.

LidioB.,Talia nie odebrała PW, zamykamy bazarek bez niej .

Kochani - udało nam się wspólnie zebrać całkiem ładną sumę - jak zaczynałam całą "akcję" miałam nadzieję, że przynajmniej uda nam się wielkim wysiłkiem zebrać na operację Lukrecji, a tymczasem dochód pokrył całe koszty leczenia tej świneczki - wizyty lekarskie, leki, badania USG, sterylizację, badania krwi... i jeszcze zostało ...Jak pisałam, nadwyżka zostanie przeznaczona na leczenie innych tymczasków...

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do 1 postu - tam podsumowuję dochody z bazarku oraz wpłaty poza bazarkowe, które wpływały na konto rzecz Lukrecji a były wpłacane bezpośrednio na konto stowarzyszeniowe, w ramach tej akcji.
Jutro będę miała dostęp do skanera, więc "wkleję" też przelew z bazarku na konto stowarzyszeniowe.

Wszystkim biorącym udział w naszej akcji "dla Lukrecji" jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję - w imieniu swoim, Lukrecji i innych stowarzyszeniowych świneczek

pięknie poszło , wielki sukces ,Gaju

oby każdy bazarek miał taki finał


gratulacje

Paczusia od Patuszka dotarła i juz została wchłonięta super relax.

A bazarek osiągnął świetny wynik
Oby każdy następny kończył się podobnym sukcesem

Dostałam dziś hamaczek - bardzo solidny sprzęt. Do tego bardzo ładny, jeszcze ładniejszy, niż na foto.
Już został zamontowany, lokatorka się przymierza. Pewnie też będzie kolejnym punktem spornym w stadzie. Zatem pytanie do Izerki - czy na bazarku Dawenny pojawi się taki fant?

Pozwól, Wieprzykowska, że ja też się pochwalę ( ubiegłaś mnie z wpisem, właśnie skanowałam ).

A więc, Kochani,
wzruszyłam się dzisiaj bardzo ...dostałam prezent - książkę od Wieprzykowskiej i...Jacka Dehnela - z jego osobistą dedykacją i rysunkiem przedstawiającym Lukrecję . To na pamiątkę tego bazarku...

Wieprzykowska, dziękuję Ci jeszcze raz - jak bardzo ucieszyła mnie Twoja niespodzianka, to już wiesz... Nie będę się za bardzo rozpisywać, bo w takich sytuacjach łzy same cisną mi się do oczu , a pochwalę się wszystkim stroną tytułową z książki :




Jacku, dziękuję i pozdrawiam w imieniu swoim i Lukrecji