CAVIARNIA

A cieszyłam się ale jeszcze bardziej się uciesze jak rozstawie wszystko
Czy już po świątecznych prezentach? Sama nie wiem.. Jeszcze na pewno będzie dokładka polarków od cioci tuttifrutti Przecież Węgielek też coś musi dostać a no i będzie jeszcze super sianko od Pana Roberta! W sumie nie wiem czy u moich chłopaków kiedys kończą się święta Zbankrutuje z tej miłości do nich

W końcu mamy wszystko ustawione
Oczywiście nie odbyło się bez załamania nerwowego.. Okazało się, że jedna z nowych klatek ma pękniętą kuwetę w dwóch rogach.. Zauważyłam dopiero przy myciu przed ustawianiem, w związku z tym Geronimo ma chwilowo kuwetę od starej klatki, a producent w ramach reklamacji ma przysłać nową kuwetę (poproszono mnie tylko o wysłanie zdjęcia uszkodzeń i dostanę nową kuwetę bez odsyłania starej także dbają o klienta)

Tasiek jako samiec alfa zaraz po włożeniu do klatki nasmrodził.. Oznaczony został chyba każdy milimetr przestrzeni w klatce
A gdy już wszystko zostało oznaczone wywalił jajka


To zdjęcie powinno mieć tytuł: Dry Bed is The Best! a może: I love Dry Bed! na pewno coś w tym stylu.



A tak wygląda całość


Klatka Tsieńka


I klatka Gerusia



Ziółka mniam mniam!!


Tasiu na hamaczku


No i plan ataku Geronimo na Tasmana


Zęby ostro trzaskały, dobrze, że mają refleks dobry bo były by nosy pogryzione..


A tu Gery przekonujący mnie, że wydawało mi się, że miała tu miejsce jakaś bójka.. Minka mówiąca: Ależ Duża ja nic nie wiem, cały czas tu siedziałem..


Jeszcze trzeba przestawić regał i kanapę żeby wybieg był większy, ale najpierw Duża z Dużym musi sypialnie sobie ustawić.
W każdym razie już jesteśmy wszyscy zadowoleni i czekamy na nowego kumpla Węgielka, już mamy dla niego nowe imię nawet ale a w poniedziałek jeszcze dojdzie do nas super sianko od Pana Roberta!

ludzie, jakie salony! i dry bedy w kolorach umożliwiających kamuflaż
Gery na ostatnim zdjęciu ma niewinną minkę, owszem... a tam w klatce się czai UCHO

joaś pisze:ludzie, jakie salony! i dry bedy w kolorach umożliwiających kamuflaż
Gery na ostatnim zdjęciu ma niewinną minkę, owszem... a tam w klatce się czai UCHO

Kamuflaż pierwsza klasa Tasmana na kilku zdjęciach przez to w ogóle nie widać
A ucha nawet nie zauwarzyłam

Widzę, że kolory w klatkach dopasowane do kolorów właścicieli
PS zabezpiecz czymś drzwiczki od klatki żeby chłopcom przypadkiem nóżka tam nie wpadła jak będą wchodzić/wychodzić z klatki

Ale mają nowe królestwo chłopaki Wyleż na hamaczku super!

Ale mają rewelacyyyyyyjnie Też bym chciała mieć tak dobrze. A wywalone jajca najbardziej mi się podobają
Ah....! Małe kochane łobuziaki!

Jak przyszły dry bedy i je cięłam z mężem łażąc po nich na czworaka to Darek (mąż) stwierdził, że może jednak ich świniakom nie dawać i sami będziemy na tym spać swoją drogą z 150x100 dużo zostało po wycięciu kawałka do klatki to sobie jeszcze możemy coś poskładać z resztek dwóch A w ogóle dupne te wymiary jak się chce do klatki dla gryzonia a nie do legowiska dla psa, bo 75x100 za mały do 120 a 100x150 za duży a dwa żeby było na zmianę też z tego nie wyjdą ehh.. więc żeby nie było tak kolorowo to i tak muszę jeszcze dwa 100x150 kupić żeby było na zmianę a jeden to w najlepszym wypadku koszt 100zł.. No ale cóż chciało się zwierza to teraz są wydadki. Niech mi moi dziadkowie powiedzą jeszcze kiedyś, że ich pies to większy koszt niż takie świnki xD

ja cie kręcę z tymi dry bedami to faktycznie trochę kicha... niedość, że z rozmiarami problem to jeszcze ta powalająca cena Zwala z nóg z normalnie Całe szczęście, że u moich chłopaków sprawdzają się polarki bo jakbym miala w dry bedy zainwestować hahaha to już bym totalnie o suchym chlebie żyła Ale moi ulubieńcy chyba mega zadowoleni z dry bedów skoro tak się powykładali i pokazują co tam mają pod podwoziem

Gery jest zbyt zestresowany wszystkim żeby dać sobie foto strzelić tak jak Tasieniek ale siedzą pod mostkiem też się wykładał a coś wkładasz pod te polarki?