Re: Brus i Folbryk
: 27 kwie 2015, 21:21
Czy ktoś jeszcze o nas pamięta...? Duża jest strasznie zapracowana, stąd ta cisza... Odpowiadając na Wasze pytania - ja pracuję w kilku miejscach, ale to nowe, zajmujące zajęcie to optyk 
U Grubasińskich dobrze, chociaż mieliśmy krótki kryzys - chłopakom połamały się górne zębiszcza. Jedli cały czas normalnie więc nie było wielkiego dramatu
U weta usłyszałam, że to często z osłabienia albo niedoboru wit. C - ale oni dostają witaminę, a i dietę mają bardzo urozmaiconą, źrą - łagodnie mówiąc - jak królewicze, nie jak świnie! Zębole już odrosły, równiutkie i białe, nie wiem co to była za akcja - w każdym razie już jest ok.
Zdjęciów mam kilka, dla przypomnienia jak panowie się prezentują (a przypominam, że każdy ma do zaprezentowania ponad 1 kg siebie)

Tak chłopcy spędzali Wielkanoc (no wiem, bez niespodzianek, na leżąco
)



Według moich obliczeń Pan Brus jest już rocznym prosiakiem


U Grubasińskich dobrze, chociaż mieliśmy krótki kryzys - chłopakom połamały się górne zębiszcza. Jedli cały czas normalnie więc nie było wielkiego dramatu

Zdjęciów mam kilka, dla przypomnienia jak panowie się prezentują (a przypominam, że każdy ma do zaprezentowania ponad 1 kg siebie)

Tak chłopcy spędzali Wielkanoc (no wiem, bez niespodzianek, na leżąco




Według moich obliczeń Pan Brus jest już rocznym prosiakiem

