CAVIARNIA

Chyba ciut lepiej. Więcej się rusza
Bo jeść to cały czas skubie coś.

I jak?

No nadal jest źle.
Myślałam że stan się poprawia ale niestety:(.
Nie chce chodzić, tylko leży głównie w jednym miejscu. Dzisiaj prawie nic sama nie zjadła.
Wszystkie węzły chłonne powiększone.
Jutro kolo południa jedziemy do weta. Zobaczymy ci powie.
Bardzo mi się to nie podoba. Bo gdyby to było przeziębienie to po antybiotyku już powinna być poprawa, a tu nic nie jest lepiej:(.

Gin dostała jeszcze drugi antybiotyk. Nie pamiętam nazwy.
Waga z wczoraj 1205

Gin w lepszym stanie, trzymamy kciuki za postępy w leczeniu

Z Gin jest dobrze.
Węzły chłonne jeszcze lekko powiększone, ale zmniejszyły się od poprzedniej wizyty. Antybiotyk ma dobrać do końca, czyli jeszcze do soboty. Tylko teraz ciężej zrobić bo wyrywa się.
Pięknie sama je.
Spaceruje w kółko po klatce. Sama jeszcze nie wychodzi z klatki ale wyjmuję ją żeby pochodziła po dywanie. No a później problem ze złapaniem jej, ucieka spryciula

Ależ mnie to cieszy Kuleczko kochana, zdrowiej do końca i już nie martw dużych

Trzymam

Jak z Gin było ta źle to Yenn nie odstępowała jej, a teraz ma ją w nosie siedzi w drugim końcu pokoju.

Psiapsiółki