CAVIARNIA

i co u Dyzia? przemyślał sprawę i ładnie wyzdrowiał?

Chyba mu trybiki w tym małym móżdżku nie mogą załapać opcji poprawy stanu zdrowia
Zaraz jedziemy do weta, bo mi z krwią zaczął sikać, do tego nie podoba mi się ten jego brzuch, poprawy w sumie żadnej.

A kuweta leży odłogiem - nie ma komu zrobić

Dyziek, przestań się wygłupiać! Duża robi wszystko, co może, a Ty wymyslasz kolejne dolegliwości...

Kciukam

Dyziulek zdrowieć miałeś a nie wymyślać nowe przypadłości
Kciuki dla Was

Zrobiliśmy dzisiaj rtg - w pęcherzu nie widać kamieni, w pyszczku z lekka trzonowce sobie wrastają wstecznie, ale w granicach świńskiej normy. Jelita zagazowane. Tyle od dr Eweliny, Piasecka ma zrobić opis. Dr Ewelina stwierdziła zapalenie pęcherza - dostaliśmy urinovet.
Skorygowano 2 trzonowce, bo trochę za bardzo sobie podrosły - chociaż bez żadnego szaleństwa.
W badaniu kału wyszły nicienie - dostaliśmy tabletki na odrobaczanie. Szczegółowy opis ma być w poniedziałek.
W morfologi poziom leukocytów bodajże podskoczył do 36 - niestety nie wzięłam wydruku. Znowu będziemy brać Enrotron w zastrzyku i do tego metoklopramid na jelita.

Ale sobie nawymyślał dolegliwości Oby było już tylko lepiej...

Błee...! Nicienie to chyba jedyne robaki, których się naprawdę brzydzę. Ale dobrze, że wiadomo, czemu cały czas był problem. Dyziu, teraz marsz do zdrówka!

Nareszcie wiadomo co leczyć. Dyziu zdrowiej chłopaku, dosyć chorowania!
A Stefan nie podłapał tych robali od niego?
Buziaki dla chłopaków

Dyziek już od długiego czasu pomieszkuje w chorobówce a Stefan rządzi się na włościach